"Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle"
Wyszło świetnie!

Mimusiowato się zrobiło. Co wcale nie znaczy, że źle :)

Rzeczywistość pod mikroskopem. Trochę jakby Schulza przypomina. Dobre to jest.

Pęd powietrza przewraca kartki zeszytu. Długopis, jakby to była zapałka, spada na podłogę. Gdzieś trzaska okno. W drzwiach prowadzących do pokoju pielęgniarek pojawia się postać pani Aliny. Fantazyjnie ufryzowana głowa, wyzywający makijaż, spodnie wprawdzie przepisowe, ale bluz­ka, koloru staro-różo...

Brawura i błyskotliwość. Świetny!

Perełka! Ale do tego już nas przyzwyczaiłeś.
Pozdrowienia

Wspaniały koncert niedomówień i wieloznaczności

Najlepiej mają bibliotekarze

https://bliskopolski.pl/poezja/zbigniew ... nym-wieku/

cortessa

Niespodziewany powrót staroci . Znam Twoje surowe oceny, stąd ta pochwała cieszy w dwójnasób.

Na rytm cza-cza pani doktor zapisała mi niedawno Werapamil.
W każdym razie, miło było powspominać, jak to drzewiej bywało.

Niesamowita łatwość pisania.

Czarujący kawałek prozy. Zawieś następne!

Świetny!