ZDJĘCIE W KOLORZE CZERWONYM NAJBARDZIEJ UTRUDNIA PROCES ZAPOMINANIA żeby chociaż jakaś sepia lub indygo. kolor włosów oczu albo jadowita zieleń traw. równie dobrze mógłbyś próbować zmienić barwę słońca. ale nie w tym rzecz. możesz już tylko patrzeć wyginać słowa wzdłuż krzywizny ziemi. południkowo. ...

Ryszard Zmudzki pisze:Przykro mi ze odeszla od Ciebie
Za to Ty odkryles Siebie

nieco kosztowne odkrycie, więc chromolę z lekka ;-)
dzięki, pozdrawiam :-)

podoba mi się bardzo.
karleją prawdy fundamentalne, panoszą się bzdury i krótkowzroczność. ale dopóki ktoś to zauważa, będą takie wiersze i nadzieja. brawo, Mariolu.
pozdrawiam :-) .

Maria pisze:Widzę, że wyciągnęłam swoim rozmyślaniem nad solą prawdziwą burzę, jak również skowronka z kapelusza, ale to chyba dobrze.

ależ oczywiście, że dobrze, Mario. bardzo dobrze. wiersz żyje tyle razy, ile zostanie zinterpretowany.

dziękuję bardzo :-) . pozdrawiam :-)

Frapujący fragment, jak widzę. e tam, dałaś się nabrać, Mariolu. droczą się tylko ;-) Pokusiłam się o interpretację: a) sypnęła nią w oczy temu, który ją śledził; b) rozsypała po drodze, bo było ślisko; c) wyjadała z beczki bez użycia łyżki. wow! pomysł na cały tryptyk :-). tylko cholernie słony by...

bo już się nie ogląda.

pozdrawiam :-) .

dlaczego ma być sól na jej rękach? :-) widocznie obejrzała się na tyle dyskretnie i ciut, że nie poszło po całości ;-) dziękuję, Mario. pozdrawiam :-) . -------------------------------------------------- ooo, szara, nieciekawa, zgrzebna rzeczywsistość peelki. Matka Polka, kura domestica, i tak dale...

przeczytane i wyczytane. dziękuję, Mariolu
a Orfeusz? co może Orfeusz? najwyżej przyciskać do piersi harfę. mocno, żeby nie zadrżała ani jedna struna.

pozdrawiam Cię serdecznie :-) .

co prawda z nieba nie spada jej manna ale też nic innego. biała trąbka ze skrzynki na listy oznajmia same dobre wiadomości. po pracy pędzi do dzieci pacyfikuje kuchnię. jedynie tam czuje się jak ryba choć na pewno oszczędza wodę. przydomowa przyogródkowa spełniona w błogosławionej cykliczności rachu...

takich wierszy szukam, bo takie najlepiej rozumiem. treściwy przekaz, ciekawa forma.
słowo fares - to coś konkretnego, czy z wyliczanki jakiejś?
podoba mi się :oki:
pozdrawiam Cię, Mariolu :-) .

lakoniczne komentarze nie w cenie, wiem, ale gdy wszystko dobre, to na czym się skupić, co wyróżnić? no, ewentualnie dwa pierwsze wersy, bo budujące ;-)
świetny wiersz :brawo:
pozdrawiam :-) .

wrogiem poezji i całkowitym jej zaprzeczeniem jest frazes; według mnie rolą poety jest wydobywanie z rzeczy ogólnie znanych nietuzinkowego, niecodziennego aspektu, spojrzenie na jakieś zagadnienie z innej perspektywy niż ta, z jaką się zazwyczaj patrzy tak, to w zasadzie kwintesencja "spotkanie słó...

podoba mi się. fajnie bawisz się frazeologią, znalazłem też kilka sprytnych przerzutni. a ten fragment nie ma prawa i nigdy nie było możliwości, żeby mu wymyślać choćby pierwszą literę. jest naprawdę świetny :oki: może tylko grabieżczą zmieniłbym na rabunkową . łatwiej się czyta. ale to drobiazg. po...

Maria pisze: a to może plotka, ma ona wielkie oczy i jeszcze większą wyobraźnię.

Maria pisze:Wiersz nie fikcją dyktowany, widać to po wersach

w zasadzie już nic tu po mnie - jest kwestia, jest odpowiedź :-).

serdecznie dziękuję, Mario. pozdrawiam :-).

bardzo dziękuję, Mirku. pozdrawiam :-) .