Zażądała żółta żołna żeby trzmiel żądłem drążył czółna, aby żwawy żonkoś żaby przepłynął grzęzawisko bez żenady. Chociaż rzadko, ale zdarzyć się może, że dla żonkosia rzeczka to morze i żabomąż na wieczerzę zdążyć nie może a każda żabożona żąda od męża by czasu na mrzonki nie zmitrężył. Żal czasu i ...

zatrzymana do powtórki
klasy bycia sobą
zboczyła z kursu trendy
i nawet w topie nie była na topie

tak, zwyczajni ludzie jeszcze potrafią się dzielić i żyć w symbiozie z naturą, gdzie wszystko ma swoje miejsce i czas. I o to chodzi Mirku, a nie o politykę. A Irena, chyba dobrze podpowiada.
Serdeczne pozdrówka

Mirku, może to i taka polityka, że tym którzy chcą się dzielić swoimi dobrami z bardziej potrzebującymi, daje się po łapach zamiast wdzięczniości.
Tomku, dziękuję za sugestie które starałam się wprowadzić.
Serdeczne pozdrówka

bez możliwości spłaty branego od Boga kredytu na szczęście budują mosty ciszą wymienianych uścisków herbatą z cytryną wlewają nadzieję w lepsze które czeka już za rogiem lub jutro z pierwszym dzień dobry dzielonym groszem ogrzewają odciski skrywane w cerowanych rekawiczkach z wiarą w sprawiedliwość ...

...tak jak sugeruje Nathir i Tomek, powyłamywać trochę szczebli z tej drabiny, i może wiersz nie utonie, jak Ikar
Serdeczne pozdrówka

...dziękuję za sugestywne czytanie. Tytuł, to wypadek przy pracy-miał być taki jak obecnie.[quote=""NathirPasza""] rysujesz wspaniały pejzaż zasypiania[/quote], wow nawet w marzeniach sennych, nie pomyslałam, że aż tak...[quote=""NathirPasza""]Hmm... Jak jest dużo - źle. Jak jest mało - źle. [/quote...

czytam jak w maratonie, ale do mety docieram bez ostatnich dwóch strof. A może : w maratonie do jeszcze lepiej i wygodniej/ przyrastamy do siedziska...ale to tylko takie moje ... Jest tempo, ale...mało przekazu.
Serdeczne pozdrówka

otulona białym żaglem nocy przenoszę z boku na bok ciężary nakładane dniem powiekami kompaktuję obrazy zamykane w magazynie zapomnienia bez przepustki do jutra złe myśli ujeżdżane skurczami nóg jeszcze atakują układający się spokój z którym rozpoczynam dryfowanie po morzach z Morfeuszem ukołysana ob...

ja czytam bez [quote=""Pier Dułka""]tego niby wiersza
tego niby autora
tego mało ważnego świata [/quote] natomiast[quote=""Pier Dułka""]niewątpliwie było na początku
i będzie po zakończeniu [/quote] dobrze mi się czyta jako ostania strofa. Ale, to tylko moje czytanie.
Serdeczne pozdrówka

...lepiej mi się czyta bez myślnika, a [quote=""Agnieszka Marek""]tam jestem krucha jak szkło nie dotykaj[/quote] jako kolejna strofa. [quote="Agnieszka Marek "na dnie"a może bez tego. Mnie wprowadza dysonans (resztka zazwyczaj jest na dnie)...ale może tylko mnie. Zgrabna miniaturka. Serdeczne pozdr...

zaintrygowałeś ...a to tylko dwie strofy, a domysłów tyle ile czytających. A ten drugi "tramwaj" do przeskoku, czy przejścia zawsze jest potrzebny...i dobrze, że jest gdzie przystanąć.
Serdeczne pozdrówka

Emde i Tomku <img> za wczytanie się z komentarzem. Tomku, bardzo cenię Twoje uwagi i korzystam z nich. Oczywiście, bez "naddopowiedzenia" czyta się lepiej. Jeszcze wciąż się uczę...a to "przekombinowanie" tak się jakoś mnie uczepiło... <img>
Serdeczne pozdrówka

w skórze pancernika chroni motyla z draśniętym skrzydłem posadził drzewa obok wybudowanej samotni a nie potrafi wyciągnąć ręki by zatrzymać przy sobie wrażliwością dziecka oddaje jeszcze ulotną bliskość w obawie przed zatonięciem w niej w męskiej gawrze oplata się chmielem i nocą wydeptuje dukty tro...

Hej, "nocny M(a)irku" w środku n(m)ocy Królowej Śniegu w lesie...brrr. Nic nie żyje, a co robi tam ten pies? <img> Jak zwykle plastyczny obraz malowany słowami...
Serdeczne pozdrówka