Nic sie nie stało, Janie, ja tak bardziej w formie żartu <img>

Janie,
a dodaj "a", bo mi ten Lilian wychodzi z Twojej wypowiedzi. <img>

jak dla mnie za dużo wulgaryzmów,

jeden, dwa, z uzasadnionym użyciem jestem w stanie strawić, więcej nie,

bardziej mi się podobają inne Twoje wiersze, z łagodniejszym słownictwem <img>

a jak jutro
zechce futro
to jej kup
nie bądź żłób <img>

chyba się nie obrazisz?
pozdrawiam <img>

Bożenko,
życzę papużce odzyskania upragnionej wolności,

trochę razi: mimo woli, powoli - zbyt blisko,

oswajając zastąpiłabym oswajam:


kiedyś wolność odzyskam
więc uczę się cierpliwości
mimo woli
oswajam nowe przyzwyczajenia
do czasu gdy zagoi się rana

pozdrawiam <img>

wdzięczna bardzo jest Liliana
dumnie pręży się od rana
nie o każdej przecież pannie
piszą takie wersy zgrabne

Fred, wielkie dzięki za wiersz, chociaż nie był pisany z myślą o mnie. :-)

Fred, dziękuję. Więcej treści zamieszczam pod wierszem <img>

Oj, zazdroszczę tym Elżbietom,
Baśkom, Kingom i Sabinom.
Czy przeczytam kiedyś swoje
w Twoim kalendarzu imion?

pozdrawiam serdecznie <img> <img>

[quote=""traf""]trzeba tylko w oczy spojrzeć [/quote]

jakże ja mam spojrzeć trafie
oczy twe przymknione
mimo chęci nie potrafię
otwórz szerzej one <img>

[quote=""traf""]Miałem w myśli tylko spanie [/quote]

Tobie trafie ja nie wierzę
przyznaj się choć raz a szczerze <img>

Dziękuję, Tomku. <img>

Janie,
dziękuję za oklaski,
sagi nie będzie, bez obawy, :-)

skaranie boskie,
dzięki za tak pochlebną opinię, :kwiat: <img>

Janie,
obudziłeś wspomnienia, tak pięknie i delikatnie.
Dziękuję i pozdrawiam <img>

Eluniu,
nie dociekam jak traf kto i czym,
ale tak sobie pozwoliłam odczytać:

sąsiad pukał w ścianę
twoje myśli krzyczały

nie mogłam zawiązać
sznurowadła

gorycz się ze mnie wylała
jak wino
z pękniętego dzbana

Miniaturka mi się podoba <img>

Przepraszam, Ireno, ale tak sobie przeczytałam:

między krzykiem a ciszą

spokój słów
tkanych
czółenkiem porozumienia

podobają mi się te "słowa tkane czółenkiem porozumienia"

pozdrawiam <img>