*** (W starych drewnianych kościółkach...) W starych drewnianych kościółkach Bóg wydaje się młodszy i bardziej rześki (to chyba on przed chwilą zapalał świece) a my jemu bliżsi jakby chronologia zdarzeń nagle przestała istnieć jakbyśmy urodzili się wczoraj a dzieciństwo zamieniono w rząd ławek w kt...

he he... Mirku dzięki, właśnie też tak chciałem to zmienić, czyli interpretacja bardzo zgodna z autorskim zamierzeniem :)

Choc rozumiem sens dwóch pierwszych strof (i poniekąd ich potrzebę) to jakoś wiersz mi gra od trzeciej każdej nocy zachłanne neony zjadały po kawałku podniebne szlaki dniem pęczniały ulice i wilgotniały kartony pod mostem z rekwizytów spłynął make - up aż wstał świt z imieniem i namalował palcem uśm...

Złudzenia - to co było, nigdy nie ubierze się w te same szaty; zawsze pozostaje smród naftaliny. no i właśnie dłoń pełna przeszłości jest tym zapachem przesiąknięta ech, nieraz wydaje się, że to, co było kiedyś jest teraz takie samo - a tu, i my inni, i otoczenie... dobrze powiedziane - wydaje się ...

Dobre. Obrazuje i, co by nie mówić, porusza...

no to hlip :piwko:

skargi nie zanosiłeś do nikogo
dłubałeś pisałeś
składał
swoje życie po omacku


skąd taki nagły zwrot w formie osobowej?

róg Asnyka przypomniała mi młodość pocałunek na rogu Asnyka przy sklepie w którym zawsze pachniało mlekiem te same linie załamań wątłość bioder ta sama kruchość ciała i stopy obowiązkowo do wewnątrz pytam o imię o szamponetki jest trochę speszona ale mówi że się postara niczego nie obiecuje podaje ...

mała uwaga:

"księgi przeczytane" - czy kiedy idziesz wieczorem do łózka z lekturą, albo w słoneczny dzień, na dziakę na koc, ewentualnie w podróż pociągiem, bierzesz ze soba księgę czy książkę?

poza tym nie mam innych uwag = klepnięte = podoba się = howgh!

:oki:

Moim zdaniem wiersz bardzo nierówny. Sa naprawdę ciekawe momenty (jak choćby prawie cała druga strofa, czy zakończenie pierwszej - kuchnia, łazienka itd...), ale są także takie w których poszedłeś na całkowitą płyciznę (szczególnie trzecia), ale może po kolei. Mimo, ze sa to metafory dopełniaczowe, ...

Chyba bym jeszcze przysiadł nad wierszem, pewne rzeczy (o czym była łaskawa już Emde) kojarzą się czytającemu chyba nie całkiem po myśli autora (wina braku interpunkcji - zbytnia swoboda interpretowania, w tym wypadku, bez korzyści dla wiersza) Jestem wdzieczny za te kilka słów Janie, ale mam odmie...

hula hop szukałem słów zginęły gdy byłem chłopcem kiedy mamusia powtarzała zjedz kanapki zanim wystygną tatuś wyszywał na workach moje imię bawiłem się z kolegami dziewczętami znalazłem ciebie bez tchu czystą jak sen alkoholika na ulicy wzdłuż wystaw w handlowej sieci pomyślałem że usta masz pełne ...

losy sie plączą, historie na siebie zachodzą, ale to tylko pierwszy plan. w drugim, tak mi się wydaję, jest refleksja, że ludzie choć nie wybierają czasów i okoliczności w które zostali rzuceni zawsze mogą wybrać drogę. i po tym wyborze (czasem bardzo ograniczonym) możemy ich oceniać. z drugiej stro...

zaproponuję Ci taki myk, nie wiem czy go kupisz ale: starym kapciem przydeptuje dzień rozchodzący się pod dotykiem szorstkich myśli uwiera rozpruty szew ma wrażenie że słyszy kroki pulsują zmysły podrywają wzrok dostrzega tylko pełzające cienie wytarty deseń tłumi pamięć razem z nim płowieje strach ...

To słabe niestety jest. Nie ma tu nic odkrywczego, lecisz banałem. A romantyczność, zapewniam Cię, można znaleźć w tysiącach innych rzeczy i zdarzeń, o których warto napisach, nie pchać się w słowa, które przebrzmiały już w setkach wierszy.

a...


































































... ładnie