Wiesz Mirku u Ciebie najbardziej urokliwa jest ta bezpretensjonalność; kiedy wiersz, albo i tylko jego fraza, jest smakowity jak swojski chleb pieczony na chrzanowych liściach posmarowany majowym masłem . Dlatego smakują mi Twoje wiersze :)). Mmm...Dziękuję! A nie znam się całkiem na tym co w wiersz...

OK mogę nie, nie ma to jednak nic wspólnego z lekceważeniem kogokolwiek. To najzwyczajniejsze dzielenie się z ( jak mniemam :) Przyjaciółmi - gorącą myślą. Naturalnie można dopracować przekaz, ale czy wtedy nie straci on na świeżości ? Czy tego rodzaju temat w ogóle dzisiaj nadaje się do formatowani...

Od strony formy rzecz ewidentnie niedopracowana , ale nie chce mi się w to bawić. Jeśli ktoś chciałby to zapraszam :).

Znowu idę jak kiedyś przed laty Znów spotykam bliskich sobie ludzi Tej samej wiary takich samych myśli Niesie nas pieśń amarantowa Są z nami ci spod Kłuszyna Spod Wiednia Chocimia Grunwaldu Kircholma Dzierżymy wielką chorągiew Pamięci Z Matką Najświętszą i krzyżem w koronie Znów nie jesteśmy z króla...

taaaaaaaaa ...

Dlaczego : "oczywiście" ?! Ja nie mam najmniejszej wątpliwości, że każda aborcja jest morderstwem i to morderstwem wołającym o pomstę do nieba , jest przecież zbrodnią dokonaną na całkowicie bezbronnej Istocie, której ( zgodnie z największymi prawami cywilizacyjnymi ) zobowiązani jesteśmy bronić. Je...

Bo mnie nie o wiersz, a o prawdę chodzi...
Pewnie, żę w tej wypowiedzi pełno błędów, ale nie w tym rzecz przecież...
Dziękuję, że rozumiesz to, co najważniejsze.

Panie Janie, Pan to taki szutnik jak widzę:)P). No niech tam... I tak Pana lubię.

A rzeczywiście strzeliłem bronka zamieszczając rzeczy niedopracowane. Trudno, stało się...
Przepraszam i pozdrawiam wszystkich Czytelników.

No dobrze - odpowiem: ja jeszcze siadam na przyzbie i tak dalej....
Tylko ci z nieprawdziwego świata mediów tego nie rozumieją...
Dawny świat bardziej jest realny niż sobie wyobrażasz.
Na prawdę:)

Za wielkość naszą Co już teraz tylko W starych annałach Kryje się nieśmiało Więc za tę wielkość Co się nam ziściła Chwałą Kłuszyna Grunwaldu Chocimia Kircholma Wiednia I pomniejszej rzeczy Więc za tę wielkość Z którą mój ojciec W ostatnim bunkrze Został zadławiony Ja się dziś modlę Przed Najświętszą...

do G: Przecież to nie obelga jednak !:)))))

Panie Janie ect. więc ja może powiem tak : pan jednak jesteś zbyt mądry ,żeby nie rozumieć. Pan po prostu zwyczajnie - nie chcesz rozumieć :)).
natomiast nieletnie Panie rozumiem i rozgrzeaszem. Serdeczności przesyłam.

To jest taka pierwsza redakcja ( i tylko z sentymentu, coraz mniejszego jednak:) tutaj ją drukuję.

Żeśmy cię w kraj ten przyjęli z współczucia Kiedy zamknęli wszyscy drzwi przed tobą Dziś się odwdzięczasz plugawiąc pamiątki Które nam ojce zostawili w darze. Zamiast uścisnąć się siedząc na przyzbie I patrzyć w księżyc przy miłosnej pieśni Ty wolisz jątrzyć przekręcać mataczyć To nawet wtedy gdy ma...

No, to się niestety dopiero zaczyna...:)))) Na razie proponuję unieść nieco kapelusz. <img>