No dobrze kochanie niech ta miłość zostanie mieszka kątem obdarujemy ją złotem dodamy blasku nikt się nie domyśli że znalazła się w potrzasku. 20.10.2014.wiersz poprawiony Rachel ___________________________________________________________________________ No dobrze, kochanie niech ta milosc mieszka u...

przychodził często nad ranem, kładąc się na sienniku, rojeniami stów wypchanym, które nie chcą brać się znikąd a czerwone pelargonie uśmiechają się i więdną że w marzeniach Zenek tonie bo widziały już niejedną awanturę zaraz z rana półlitrówki roztańczone żona smutna zapłakana bełkot podniesionym to...

dziekuje maybe ,ciesze sie ze znalazlas chwile dla mnie,dzieki za przychylnosc,Rachel.

takt-matematyka uczy,ze nie nalezy lekcewazyc nawet zer Dziekuje i pozdrawiam.

przychodził do domu jak zwykle nad ranem spał na sienniku stówami wypchanym pelargonie na oknie w kolorowych sukienkach więdły na widok wiecznie pijanego Zenka trzy pyski w domu głodne rozkrzyczane a on leżał jak nieżywy wiecznie skacowany żona chora po domach dorabiała sprzątaniem żulik niebieska p...

moje oczy tez sa wilgotne po przeczytaniu , piekny.
Rachel-Raes

i zobacz, czytam Twoje wiersze a po wierszu, Kat ,myslalam ze zaniecham.....piszesz bardzo ciekawie .A z tym blotem to masz racje, trzeba uwazac aby wrazliwej duszy nie zniechecic...................Pozdrawiam. :rozyczka: Rachel-Raes [ Dodano : Czw 09 Sty, 2014 ] kiedys napisalam : nie widze celu, ho...

Zaprzeczam, Newtona i Kanta,
chce z ziemia zagrac w palanta
podzielic ja na dwa boiska
i przyjzec sie temu wszystkiemu z bliska........... ciag dalszy nastapi.

Julko wiersz Twoj bardzo mi sie podobal.
Rachel- Raes