w pustym pokoju upajam się ciszą a wena kap kap kap szalona natchniona na spółę tworzymy wytwórnię rojów rozstrojów nastrojów wena wskazuje bzy już bzik mnie nachodzi rym łowię do bzu i sru w wierszyk przyczepiam księżyc do niego a z mózgowych zwojów wyciągam metaforę tak radośnie sobie tworzę

Dziękuję.

jeśli nie mówię prawdy niech mi ręka uschnie sześćdziesiąt parę lat temu byłam tobą urodziłam się tak samo z triumfalnym krzykiem zakochanej też serce skakało do uszu i bez jointa śmieszyły telewizyjne wiadomości nie jestem wrogiem młodego pokolenia - to czas bo czy to ja się zmieniam czy ten świat...

Dziękuję za komentarze. Cieszę się że porusza. Pozdrawiam

bezrobotnych ścieżka do piekła zaskoczony płakałeś zdarłeś buty zapiłeś i płacz zamienił się w śmiech utrwalałeś się bez roboty dziś jesteś już cieniem chodzący bez celu podskakujący czasem by sięgnąć po cudze słońce przytula do ludzi ty warczysz zazdrośnie i skowyczysz odganiany zadyszany skargą n...

Dziś trzeba mieć spryt szczura na codziennie szarpanie się z życiem trening myśli wcale nie uodparnia powinnam zamykać oczy obrazy tak szybko giną żyć cicho i prosto nie potrafię się zatrzymać ostry pies we mnie i cicha woda lata mijają wzrok mi osłabł a krzywdę nadal widzę ostro wybiórcza nadwzrocz...

gdy pisanie stało się niecierpliwym zegarem odliczam teksty spopielone od tych palących się jeszcze we mnie jak koszmar nie dający spać Ojcze nasz któryś jest w niebie... taka długa jest dzisiejsza noc powiedz dlaczego inni cię czują a ja nie potrafię skąd bierze się ta ich głęboka wiara -ale ty mas...

Ptaki śpiewały, że wiedzą coś. Rozleniwione zwierzaki, senne nagrzane jak podwórko, nie dowierzały. Skąd ten deszcz - parsknął kot. Do budy uciekł pies. Gdakanie kur, kogucia złość, podwórka gwar. Ramiona matek, w pośpiechu zagarnęły chlupiące dziecięce stópki. Ulga. Puste podwórko szybko oddycha. P...

przysiadłam do historii żydów ale w oczy zza okna razi mnie słońce choć mile grzeje obojętne jest na historię i jej grozę wtedy i teraz ponadczasowe światło - myślę a czytam - ponadczasowe nienawiści nieszczęścia z książki jakoś nie nawiązują dziś ze mną kontaktu czytam: żydomasoneria jak wielka hyd...

Na samym początku pogryzę swój język, reszta do ukarania milczeniem. Wstyd pamięcią wbił mi się pod paznokieć. Potem pójdę po własnych śladach do bibliotek nie rozpłyną się bez mgły. Facebook zaśnie udając niewinność, a ja powoli będę szykowała do wybicia własne naiwne teksty co do litery. Ile jeszc...

Cieszą mnie pochwały wiersza. Dziękuję za komentarze. Wesołych Świąt Zyczę.

czekam na ciebie kocie opuszczony tu też będzie ci dobrze popatrz u góry już wisi uparta sukienka tu się schowała ledwie śmierć poruszyła klamką w kącie lutnia brzdąkała wyjątkowo smutno noc cieniami duchów grozy dodawała ktoś szarpał gęstą firanką  wpuszczał i wypuszczał postacie utkane z szeptów p...

Masz rację, przemyślę każdą sugestię. Wiedziałam, że wiersz jest niedopracowany ale nie wiedziałam jak go zmienić. Teraz skorzystam ze wskazówek. Dziękuję wszystkim.

Czy tak będzie lepiej?

utknęłam z własnej woli w martwym domu wiem że to zbrodnia przeciw sobie maleję łykam prochy i myślę co to jest dobroć /prochy na nadciśnienie a ono i tak skacze/ dobroć jest jak mienie do brania i dawania gdy się wyczerpie z kryjówki wychodzi jędza tak synu gdyby nie ona zjałbyś mnie dawno głuchnę...