Ale moje pytanie, czy jakaś ściema dotyczyła moich wywodów, już sam nie jestem ich pewien.

Gloinnen pisze:Ile razy człowiek ulega, choć wiele razy obiecywał sobie - że już nigdy więcej?
Gdyby można było zapobiegać, nie przeżywalibyśmy zawodów, rozczarowań. Ale nikt nie jest nieprzemakalny. Nikt.

To prawda. Ale zawsze jest jutro. Póki jest.

ucieczka, mówisz

myślę, że do nikąd. Trzeba pisać scenariusz samemu. Tylko weny brak.

Ale można zapobiegać. Oglądania kolejnych kolorów. Barwne szkiełka układają się we wzory w chorej wyobraźni pięknego umysłu , który okazuje się wcale nie taki piękny, w najlepszym razie chory. Nie da się dokonać syntezy wszystkich znaczeń w jednym słowie. Na krótko, może wydawać się to możliwe. Ale ...

Gloinnen pisze:żeby się znowu obudzić rano i cierpieć nadal.

Ale już na to nie mamy wpływu. Przynajmniej ja nie mam.

Taaak, zapominane, właśnie teraz.

Jeżeli czynne zapominanie jest w ogóle możliwe, trzeba przypominać sobie, o czym się mało zapomnieć. W wyniku zapomnienie staje się niemożliwe. A jak zapomnę, o czym miałem zapomnieć, to po wieki pamiętać będę.
Jakaś ściema, nie?

Właśnie o to chodzi. O całkowite wyłączenie zmysłów. Bez wyjątku. Wagabunda miał tego sporo. Kiedyś. Gdy studiował astronomię, w poprzednim odcinku. A teraz koniec. Tak postanowił. Pewnie skręci z wybranej drogi prostej za najbliższym rogiem. Jak jego przyjaciel od zasad. I metod ich łamania. Ale t...

Cudna pointa Dziękuję ostatni wers nie powinien być samodzielnym (z majuskuły), tylko po przecinku, wtedy sensownie i poprawnie. :-) No myślałem tak. Ale chciałem trochę zaczerpnąć powietrza zanim skończę swój koniec . Niech i czytelnicy odetchną zostaw już wszystko w laickim sp Nie, zostawię w świ...

Ja się, Poeto, nie obrażam Dobrze, bo przez chwilę myślałem. "Śmierci" to "kogo czego?" [dopełniacz]. Właśnie "śmierci", która w języku polskim jest rzeczownikiem występującym wyłącznie w liczbie pojedynczej i nieosobowym. Czyli: "przez Śmierci [umyślnie duża litera :!: ] Przejście przez kogo, prze...

"W cudzysłowie ", nie "cudzysłowiu" oczywiście "miłość" oraz "nienawiść" w jednym "stoją domu". ... nie chodzi o "poetyckość", lecz autentyzm przeżycia bądź przeczucia Ja nie odnoszą się to do przeżyć, które są bardzo głębokie i wielowarstwowe, ale do środków artystycznych. Januszek zrozumiał dosko...

„Jestem szczęśliwa lecz za tobą tęsknię bardzo choć wiesz przecież że ciało nie wytrzymało...” - to bym dał kursywą nie w cudzysłowiu tych których się kocha (a czasem i nienawidzi) bym unikał zestawień tych dwóch słów ( i podobnych): "miłość/nienawiść", jako bardzo ogranych poetycko. W zestawieniu ...

Miesiącami wpatrywał się w cyfrowe zdjęcia. Tysiąckrotne przybliżenia. Odszumianie. Z gwiazd prowadzą proste. Miliony. Od starożytności umysł tworzy piękne wzory. Chorobliwa synteza nieba. Dziwne, że do tej pory nikt nie zainteresował się cenną aparaturą na pustkowiu. Mówili, że produkcja księżycowa...

Wagabunda prowadził teraz nocne życie leśne samotne odwracał twarz ku niebu wypatrywał wzrok akomodował się do najsłabszych migotały do niego alfabetem Morse'a nadawano z nieznanych przestrzeni nie mógł pojąć chyba szyfrowanie było za silne dla tej wiadomości notatki prowadził na okładce starej ksią...

Chęć bycia - warunek konieczny, klucz musi pasować. I dostateczny.
Tylko jedno ale, jak dopasować. Bez ślusarza. Na chybił-trafił? Ale jakoś ten świat sobie z tym radzi, na ogół.
Pozdrawiam.
Leszek

Jan Stanisław Kiczor pisze:Nie jesteś Leszku obcy. Wiesz przecież.

Bardzo dziękuję.