Ładne to przeniesienie w czasie, i bardzo podoba mi się zakończenie. Las, gwiazdy i ognisko tworzą piękną scenerię.

Dziękuję Loeonie za Twoje zamyślenie, choć wiem, że to nie są Twoje "klimaty"

Dziękuję Felicjo za podzielenie się swoimi odczuciami. I ja staram się "nie nakręcać", żyć jak poprzednio koncentrując się na codziennych sprawach, a jednak gdzieś w tyle głowy, ten niepokój jest ciągle obecny.

Dziękuję Marku za chwilę z wierszem. Wojna tak blisko, dlatego trudno się zdystansować, nie odczuwać żalu z powodu tylu cierpień, i lękać o przyszłość bliskich.

Dziękuję, Tomku. Ciągle wzrusza mnie ta piosenka, szczególnie w wykonaniu dzieci, i tak chciałoby się żeby zawsze był pokój...niestety ludzie ciągle wywołują wojny.

Również z niemałą przyjemnością przeczytałam kilkakrotnie,... i choć zachmurza się często, cieszy mnie każdy promyk.
Pozdrawiam serdecznie

dopiero teraz po Buczy lepiej pojmuję słowa ruskich to ja się bardziej bałem od Niemców jak to możliwe że mój tata wtedy chłopiec zmuszony do pracy u niemca nie witał wyzwolicieli oczywiście szeptano o gwałtach frontowych babcia w ostatniej chwili ukryła się w komórce a dziadka przed kulami uratował...

Końcówka bardzo mi się spodobała

Bardzo przejmujący, prawdziwy, i niestety...wciąż aktualne wiersz. Dziękuję

Przepiękny wiersz

Najserdeczniejsze wyrazy współczucia, Wilgo!
Nie zawsze można pomóc...Dziękuję za piękny wiersz.

Dziękuję Vesper za Twój, jak zawsze mądry i empatyczny komentarz. I również Tobie Mariuszu i Marku za dobre słowo.
Pozdrawiam serdecznie:)

Piękny, poruszający najczulsze struny...wiersz

Czasem taki odgłos dzikich gęsi dobiega do mnie, gdy spaceruję po lesie z psem. Cisza wokół jest równie dojmująca.
Pozdrawiam:)

Może najprostsze myśli przychodzą same, nie trzeba doszukiwać się korzeni, ani zastanawiać czy ktoś coś "podrzucił". Czasami po prostu "się przejaśnia".
Pozdrawiam w zamyśleniu