nie kłam proszę dotykiem i nie oszukuj mnie wzrokiem nie zatrzymuj się przed szybą i nie ródź ochoty na chwilę zabawy i wieczność nudy czy to zawekowanej w fałszu czy zakurzonym kącie z zaszytymi oczami proszę nie zmieniaj gleby w rozmiękłe bagno wysoko już doszedłem i drżę o jutro niech to będzie l...

nie kłam proszę
dotykiem rąk
i nie oszukuj mnie wzrokiem
proszę
nie zatrzymuj się przed szybą
i nie ródź ochoty
na chwilę zabawy
i wieczność nudy
czy to zawekowanej w fałszu
czy zakurzonym kącie
z zaszytymi oczami

proszę
nie podcinaj ścięgien
zaufaniu
bo boję się
że już nigdy się nie podniesie

[quote=""Colett""]

dziś samotnością już nie nazwę
szlaków na szybie palcem dzieci
narysowanych żeby mamie
słońce zaświecić [/quote]

Przeurocze.Uśmiechnąłem się ciepło. :)

bardzo ciekawie się interpretuje <img> a końcówka jaka silna! :)

Ciepły wiersz. Kolejna lipa stała się niepowtarzalnym miejscem. :)

co jak iskra
uciekinierka z ogniska prosto w niebo
zapragnęła być gwiazdą

Ładne.

Czasami to ciężka sprawa, jak człowiek się zawstydzi

Jak dla mnie, druga zwrotka zbędna, sztuczny morał wprowadza. Ale pierwsza bardzo zgrabna i trafna. :)

Podoba mi się taki manifest :)

Z przyjemnością udałem się w Twoją podróż. Szkoda tylko, że krajobraz był gorzki.

Nie wiem, jak to określić... przychodzi mi na myśl związek, który dojrzewa jak wino i staje się coraz bardziej wykwintny, coraz słodszy dla ust.

Dla mnie przynajmniej wyszedł tu obraz związku, rozkwitającego, a nie obraz córki.

heheh, świetne!

Wszystko jest odzwierciedleniem naszych myśli. Jeśli szczęście niepodzielnie panuje w naszej głowie, nie ma takiej opcji, żeby nie wyruszyło na podbój granicznych krain rzeczywistości. :)

Drugą zwrotkę interpretuję jako spostrzeżenie rodzica, że jego pociecha jest albo zadowolona z czegoś albo zadowolona, bo skradło trochę nieba z ust dziewczyny i rodzic o tym wie albo to samo,ale rodzic o tym nie wie, hyhy :) Taka moja interpretacyjka :) ale równie dobrze może być to niemowlak, któr...

Ahhh te zaloty, te nieśmiałe (lub bardzo śmiałe) podchody, ludzkie tańce godowe :)

Czarodzieju, czarodzieju... jaką to hermetyczną atmosferę wyczarowałeś. Siedziałem przed kominkiem z kimś... drogim, a za oknem hulał wiatr i śnieżyca. A mi było tak przytulnie...