*** (a jeżeli)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
A jeżeli o miłość poproszę
ot - zwyczajnie, bez żadnych metafor,
co mi wtedy ? cholera! ? odpowiesz?
Czy wybaczysz tak wielką zuchwałość?
Może rzekniesz ? odtrącę ? bo lepiej,
abyś kwitła w piękniejszym ogrodzie?
Ruszaj, panno, czym prędzej ? przed siebie,
póki jeszcze potrafisz zapomnieć.
Jak najdalej ode mnie uciekaj,
nim się żagle przytulą do burzy!
Już za późno na gusła od święta,
bom ich nie wart ? zmęczony podróżnik.
***
I prześwietlą się klisze w godzinach;
Żyć nie można bez końca ? pomiędzy.
Wciąż na darmo próbuję powstrzymać
Dłoń, co wpycha miedziaki pod język.
Lecz jeżeli mnie rzucisz kopniakiem
na szlak słońcem zalany ? zrozumiesz,
że nie wolno wykreślać bezkarnie
z dni codziennych ? powietrza. I wrócę.
ot - zwyczajnie, bez żadnych metafor,
co mi wtedy ? cholera! ? odpowiesz?
Czy wybaczysz tak wielką zuchwałość?
Może rzekniesz ? odtrącę ? bo lepiej,
abyś kwitła w piękniejszym ogrodzie?
Ruszaj, panno, czym prędzej ? przed siebie,
póki jeszcze potrafisz zapomnieć.
Jak najdalej ode mnie uciekaj,
nim się żagle przytulą do burzy!
Już za późno na gusła od święta,
bom ich nie wart ? zmęczony podróżnik.
***
I prześwietlą się klisze w godzinach;
Żyć nie można bez końca ? pomiędzy.
Wciąż na darmo próbuję powstrzymać
Dłoń, co wpycha miedziaki pod język.
Lecz jeżeli mnie rzucisz kopniakiem
na szlak słońcem zalany ? zrozumiesz,
że nie wolno wykreślać bezkarnie
z dni codziennych ? powietrza. I wrócę.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
/M. Gogol