Strona 1 z 1

Nie jestem Elizą Doolittle

: pt 23 wrz, 2011
autor: Gloinnen
Z uśmiechu który ponoć najpiękniejszy
i bitych w białym złocie monet
chcesz ulepić królewnę
postawisz ją na środku ronda
niech wszyscy w pas czołem do stóp

cel prawie osiągnięty
werki pracują na odlocie
balejaż szpilki podwiązki
rozkwitaj mała rozkwitaj
schody do nieba przecież nie mają końca

ramiona uduszą się w zachwycie
noce kleiste od masy perłowej
łatwo oddasz w dobre ręce
nie wystarczyła plaża ukryta między dwiema
wydmami w miękkiej oprawie

jeszcze tylko ostatni szlif
podziw wchłoną setki opadniętych szczęk
ale to już nie będzie uśmiech najpiękniejszy

spłynie po policzku
pierwszego najlepszego

____________________
Glo.