stagnacje
: pt 23 wrz, 2011
Między zimą a przedwiośniem
telepię się od jednej odwilży do drugiej.
Nie mogę rozerwać sinusoidy.
Mokry piach oblepia godziny, usta rozsypują się
w szron.
Odtrąć. Lądolód czeka tysiącami
pęknięć.
____________________
Glo.
telepię się od jednej odwilży do drugiej.
Nie mogę rozerwać sinusoidy.
Mokry piach oblepia godziny, usta rozsypują się
w szron.
Odtrąć. Lądolód czeka tysiącami
pęknięć.
____________________
Glo.