Z remanentu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Powiedziałeś kiedyś cicho, że mnie kochasz,
miałam wtedy idiotycznie głupią minę,
wiem, codziennie ktoś wyznaje komuś miłość,
na ulicy i w tramwaju, często w kinie.
Niespodzianie oznajmiłeś, że odchodzisz,
nie wierzyłam, bez powodu, w środku lata,
ale kiedy łzy przełknęłam, zrozumiałam,
że bez ciebie żyć potrafię, żadna strata.
Zadzwoniłeś wczoraj w nocy,/brak ogłady/,
że ci smutno, ciągle myślisz tylko o mnie,
czy bym mogła nie pamiętać niezręczności.
Oczywiście, też nie mogę cię zapomnieć.
p.s.
Ta historia całkowicie wydumana,
proszę wierzcie lub podajcie w wątpliwości,
w moim życiu wyznawałam kilka zasad,
jeśli zdradził,to nie miałam już litości.
miałam wtedy idiotycznie głupią minę,
wiem, codziennie ktoś wyznaje komuś miłość,
na ulicy i w tramwaju, często w kinie.
Niespodzianie oznajmiłeś, że odchodzisz,
nie wierzyłam, bez powodu, w środku lata,
ale kiedy łzy przełknęłam, zrozumiałam,
że bez ciebie żyć potrafię, żadna strata.
Zadzwoniłeś wczoraj w nocy,/brak ogłady/,
że ci smutno, ciągle myślisz tylko o mnie,
czy bym mogła nie pamiętać niezręczności.
Oczywiście, też nie mogę cię zapomnieć.
p.s.
Ta historia całkowicie wydumana,
proszę wierzcie lub podajcie w wątpliwości,
w moim życiu wyznawałam kilka zasad,
jeśli zdradził,to nie miałam już litości.