Pierwsze podrygi
Moderator: Tomasz Kowalczyk
U nas wiosna na całego,
wietrzyk sobie lekko hasa,
wygrzebuje zeschłe liście,
czesze trawy, jego praca.
Jakiś ciuszek zdjął z balkonu,
i przewrócił dwie doniczki,
a w rozpędzie pewnej pannie,
chciał zaglądnąć pod spódniczkę.
Kwiaty wyścig już zaczęły,
pączki błyszczą im do słońca,
wszystko szybko się zieleni,
co mi myśli lekko zmąca.
Jeśli chodzi o kolory,
stawiam zawsze na zielony ,
nie próbujcie perswadować,
zieleń to mój ulubiony.
Tak zagubić się w gęstwinie,
na polanie pośród trawy,
i zapomnieć o istnieniu,
czyż to pomysł nieciekawy?
<img>
[ Dodano: Wto 04 Lut, 2014 ]
U nas wiosna na całego,
wietrzyk sobie lekko hasa,
wygrzebuje zeschłe liście,
czesze trawy, jego praca.
Jakiś ciuszek zdjął z balkonu,
i przewrócił dwie doniczki,
a w rozpędzie pewnej pannie,
chciał zaglądnąć pod spódniczkę.
Kwiaty wyścig już zaczęły,
są spragnione ciepła słońca,
wszystko szybko się zieleni,
co mi myśli lekko zmąca.
A w powietrzu świeży zapach,
że aż w płucach dech zapiera,
zima zbiera się do morza,
wiosna przyszła, rządzi teraz.
Każdy dzień jest wyjątkowy,
więc nie można siedzieć w domu,
chyba że ktoś okna myje,
zawsze sąsiad może pomóc.
wietrzyk sobie lekko hasa,
wygrzebuje zeschłe liście,
czesze trawy, jego praca.
Jakiś ciuszek zdjął z balkonu,
i przewrócił dwie doniczki,
a w rozpędzie pewnej pannie,
chciał zaglądnąć pod spódniczkę.
Kwiaty wyścig już zaczęły,
pączki błyszczą im do słońca,
wszystko szybko się zieleni,
co mi myśli lekko zmąca.
Jeśli chodzi o kolory,
stawiam zawsze na zielony ,
nie próbujcie perswadować,
zieleń to mój ulubiony.
Tak zagubić się w gęstwinie,
na polanie pośród trawy,
i zapomnieć o istnieniu,
czyż to pomysł nieciekawy?
<img>
[ Dodano: Wto 04 Lut, 2014 ]
U nas wiosna na całego,
wietrzyk sobie lekko hasa,
wygrzebuje zeschłe liście,
czesze trawy, jego praca.
Jakiś ciuszek zdjął z balkonu,
i przewrócił dwie doniczki,
a w rozpędzie pewnej pannie,
chciał zaglądnąć pod spódniczkę.
Kwiaty wyścig już zaczęły,
są spragnione ciepła słońca,
wszystko szybko się zieleni,
co mi myśli lekko zmąca.
A w powietrzu świeży zapach,
że aż w płucach dech zapiera,
zima zbiera się do morza,
wiosna przyszła, rządzi teraz.
Każdy dzień jest wyjątkowy,
więc nie można siedzieć w domu,
chyba że ktoś okna myje,
zawsze sąsiad może pomóc.
Ostatnio zmieniony pn 03 lut, 2014 przez fryzjerka, łącznie zmieniany 1 raz.