Po co było cokolwiek zmieniać

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fryzjerka
Posty: 1008
Rejestracja: pn 27 gru, 2010
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: fryzjerka »

Ciągle wracam do szczęśliwych czasów,
gdy wieczory nie budziły lęku,
miałam jedne dziurawe sandałki,
ale nikt mi nie odmawiał wdzięku.

Jadłam chleba całkiem spore pajdy,
piłam mleko cieplutkie od krowy,
przechodziłam przez dziurawe płoty,
nie trudziłam głupotami głowy.

Już pomału zapominam miejsca
i osoby kiedyś sercu bliskie,
przywołuję jeszcze te zapachy,
i drobiazgi, które były wszystkim.

Tamte drzewa już dawno wycięli,
postawiali dziwne , obce domy,
z dnia na dzień zmienili mnie w kobietę,
kto ich prosił, pomysł to szalony.

Czyż nie mogłam dłużej zostać dzieckiem ,
nie obawiać się zagrożeń świata,
komu to naprawdę przeszkadzało,
że oduczył mnie i śmiać się, zwłaszcza latać.



druga wersja poprawiona

Ciągle wracam do szczęśliwych czasów,
gdy wieczory nie budziły lęku,
miałam jedne dziurawe sandałki,
ale nikt mi nie odmawiał wdzięku.


Jadłam chleba całkiem spore pajdy,
piłam mleko cieplutkie od krowy,
przechodziłam przez dziurawe płoty,
miałam szklankę pełną do połowy.

Już pomału zapominam miejsca
i osoby kiedyś sercu bliskie,
przywołuję najpiękniejsze chwile,
i drobiazgi, które były wszystkim.

Tamte drzewa dawno już wycięli,
postawiali dziwne , obce domy,
zamieniłam się nagle w kobietę,
nie prosiłam, to pomysł szalony.

Czyż nie mogłam dłużej zostać dzieckiem ,
nie obawiać się zagrożeń świata,
jeśli komuś stawałam na drodze,
nie powinien był mnie uczyć latać.
<img>