wyrwa

[ALUTKA]

podczas lądowania uszczypnij mnie
chcę zobaczyć zorzę pod łóżkiem
znalazłam kawałek ołówka
koralik i zapomnianą fotografię

zdumiona jak mogłam
nieważne czy chciałam
perłówka wypełniła mi dłonie
przed smaganiem wiatru chroniłam
dotyk przypomniał mi jak bywało ciepło

podmuchy niosą ze sobą chłód nocy
spędzone na poddaszu jesiennie
śnię o jaskrawości pod powieką
zalęgła się wilgoć nie większa
od kropli deszczu nabrzmiała ziemia
zanurzam się żeby nikt nie zobaczył


daleka była to podróż
przywiozłeś czerwony oleander
potrzebuje dużo światła
pamiętaj o mnie kiedy odpłynę
z nurtem lub w górę rzeki
gdzieś na dnie przeczekam burzę

powrócę kiedy zaszumią wezbrane potoki
lodowatą wodą dotknięta po raz ostatni

[Beata]

smakuje, jak gęsty wrzosowy miód <img>
tak sobie tylko myślę - czy potrzebne jest podkreślenie przez dopowiedzenie:

dotyk przypomniał mi jak bywało ciepło

podmuchy niosą ze sobą chłód nocy

- bo dla mnie tworzy się opozycja już bez "ciepła", zwykle "bywa" tak, że dobrze wspominamy <img>

[ALUTKA]

Beato - skąd można wiedzieć że istnieje słodycz - kiedy tylko cytrynę się smakowało ;)
ale przyjrzę się raz jeszcze - dziękuję

[Beata]

Bo tęsknotę za słodyczą mamy w sobie od urodzenia. Wyssaną z mlekiem. Kwaśno robi się w trakcie dorastania i może właśnie dlatego wzmaga się w nas tęsknota za zapomnianym smakiem słodyczy? <img>

[@psik]

całkiem całkiem :)

[Basia]

No i zimno się zrobiło, ciary przeszyły, niech nie chłodzi już więcej. Pozdrawiam gorąco :kwiat: <img>

[Łucja Kucińska]

przeczytało mi się,że to o wyrwie w wale zabezpieczającym koryto rzeki , która sprawia,że wszystko zostaje zalewa, a woda niosąc ze sobą wszystko co napotka - zanieczyszcza środowisko.
Trzeba dużo wysiłku , by zalane tereny oczyścić z gnijacych resztek.

[Jan Stanisław Kiczor]

Alutko, Ty jesteś wielka... :kwiat: <img>

[Boogie]

To tak przerębel, bel, bel, bul, bul :0q: :kwiat:

[ALUTKA]

Beatko - ładnie powiedziane - buź
@psik - całkiem miłe to całkiem :kwiat:
Łucjo Kucińska - masz talent do komentowania - zazdroszczę - mnie to idzie jak z kamienia :kwiat:

Boogie - ależ się zagulgotałeś ;) a później bulgotanie - czy skakać na ratunek???? już?