Czarci samogon

[misza]

Muchy cięły po zadach pasące się krowy,
gdy czart grał na harmoszce, którą zwędził we wsi
i patrzył, gdzie by dobrze od rana się napić,

bo kiedy Ten na górze, świat w pośpiechu tworzył,
nie pomyślał, że można go jeszcze ulepszyć
łykiem krzepkiej siwuchy i kęsem kiełbasy.

Gospoda wciąż zamknięta, więc musi, rad nie rad,
cierpliwie pędzić bimber w tarninie za wioską
z cierpkich, rajskich jabłuszek i dojrzałych malin.

A gdy wszystkie kropelki do dzbana pozbiera,
rozwali się pod miedzą i urżnie beztrosko,
gotowy nawet Stwórcę za dzieło pochwalić.

[Leon Gutner]

Po raz drugi do siwuchy czarciej z jabłuszek rajskich zasiadłem :)

Z uznaniem L.G.

[Mirek]

hm ... a może tak "Ducha puszczy" ... tak dla porównania

[Tomasz Kowalczyk]

Podziękować Autorowi wypada za receptę, jak spowodować, aby diabeł Pana Boga pochwalił. Tak niewiele potrzeba: wystarczy zamknąć gospodę i zmusić człowieka do wykazania się obywatelską inicjatywą, która - w polskich warunkach - nawet do zgody między tak sprzecznymi żywiołami - skutecznie nawoływać może.

Pozdrawiam

[Latima]

co ja tam mam się odzywać o czarcim samogonie, jak go pędzi mistrz Misza, no! La

[misza]

Nie ma to, jak czarci samogon
pędzony z rajskich jabłuszek
Z pozdrowieniami

[Mariola Kruszewska]

No tak, co to promile wyrabiają z człowiekiem... A co z czartem!

[Liliana]

Potrzeba matką wynalazków, a już czart pomyślunek ma.
Dzięki za poranny uśmiech.

Pozdrawiam

[misza]

Mariolo!
Ale jedno pewne - czarta, diabli nie wezmą
Z pozdrowieniami

Liliano
Dzisiaj ( u mnie leje jak z cebra),
przydałaby mi się szklanica czarciego trunku.
Pozdrawiam

[Liliana]

Dzisiaj ( u mnie leje jak z cebra),
przydałaby mi się szklanica czarciego trunku.

To działaj, Misza. Maliny są i inne owoce też. Zawsze można je wzmocnić jakimś diabelskim wynalazkiem, żeby było szybciej. Miłego!:-D

[misza]

Wystarczą mi maliny, rajskie jabłuszka i niebo nad głową.
Diabelskie wynalazki są niepotrzebne
Bo wiersze same się piszą. W nas