Encore
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Zabrakło poezji, między powagą spraw
rzeczywistych, a kruchością sennych obrazów.
Noc nie odchodzi na palcach jak kiedyś,
strzela z wiatrówki do czarnych kotów i
popijając burbon, śpiewa ballady o samotności.
Dzień zjawia się jakby nieproszony - ściąga
z głowy sen i stawia przed faktem niedokonanym.
Wtedy pojmuję, że choć śniłem o spełnieniu,
nie będzie dziś na nie czasu.
rzeczywistych, a kruchością sennych obrazów.
Noc nie odchodzi na palcach jak kiedyś,
strzela z wiatrówki do czarnych kotów i
popijając burbon, śpiewa ballady o samotności.
Dzień zjawia się jakby nieproszony - ściąga
z głowy sen i stawia przed faktem niedokonanym.
Wtedy pojmuję, że choć śniłem o spełnieniu,
nie będzie dziś na nie czasu.
Ostatnio zmieniony ndz 03 lip, 2016 przez Goodfella, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Tytuł do natychmiastowej zmiany, bo nieco za bardzo kaczmarski. Sorki, nic nie poradzisz- on był pierwszy.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Nic ciekawego. Słowo-potworek: jestestwo.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Do tego wielkich grafomanów też bez liku.
czy się podoba, czy nie, doceniam czas poświęcony wierszowi, za który uprzejmie dziękuję. Jeśli chodzi o tytuł, to nawet mi Kaczmarski na myśl nie przyszedł, a poza tym, jest wiele utworów, nie tylko w poezji, o identycznym, tudzież podobnym tytule... :) Pozdrowienia
ps: tekst poprawiłem, niby na lepsze, ale nie mnie to oceniać...
ps: tekst poprawiłem, niby na lepsze, ale nie mnie to oceniać...
Ostatnio zmieniony wt 28 cze, 2016 przez Goodfella, łącznie zmieniany 3 razy.
"No i proszę, taki smarkacz jak ja, ledwo sięgam nosem nad kierownicę… a parkuję cadillaki."
wyśnić sen tak by zrealizować go na jawie- nie jest to niemożliwe- wtedy nadchodzący dzień będzie sprzymierzeńcem
- bardzo podoba mi się wprowadzenie do wiersza- pozdrawiamRazTUrastaM1303 pisze:Zabrakło poezji, między powagą spraw
rzeczywistych, a kruchością sennego jestestwa.
Ostatnio zmieniony czw 30 cze, 2016 przez Bożena, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
poczytałam, i powiem tak:
- wiersz ogólnie do mnie przemówił, tak pod względem treści, jak i formy;
- drugą cząstkę postrzegam jako lepszą jakościowo od pierwszej, ale to tylko moje skromne zdanie;
- "jestestwo" - słownik języka polskiego jak najbardziej uwzględnia to słowo, ale na ile ja się na tym znam, to jest to już wyrażenie archaiczne, i przez to jest - znów tylko moim zdaniem - dysonansem, przy obecnych w wierszu "strzałach z wiatrówki", czy inszym "burbonie" - zgrzyta mi. Może więc zastąpić je jakimś bardziej potocznym, zwyczajnym, współczesnym "ja"? Tym bardziej, że semantycznie jest to "istota wewnętrzna, natura człowieka", więc w kontekście, w jakim zostało zastosowane - chyba nie bardzo konweniuje.
Ale pewnie się czepiam bez sensu...
pozdrawiam serdecznie
Ewa
- wiersz ogólnie do mnie przemówił, tak pod względem treści, jak i formy;
- drugą cząstkę postrzegam jako lepszą jakościowo od pierwszej, ale to tylko moje skromne zdanie;
- "jestestwo" - słownik języka polskiego jak najbardziej uwzględnia to słowo, ale na ile ja się na tym znam, to jest to już wyrażenie archaiczne, i przez to jest - znów tylko moim zdaniem - dysonansem, przy obecnych w wierszu "strzałach z wiatrówki", czy inszym "burbonie" - zgrzyta mi. Może więc zastąpić je jakimś bardziej potocznym, zwyczajnym, współczesnym "ja"? Tym bardziej, że semantycznie jest to "istota wewnętrzna, natura człowieka", więc w kontekście, w jakim zostało zastosowane - chyba nie bardzo konweniuje.
Ale pewnie się czepiam bez sensu...
pozdrawiam serdecznie
Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
Bardzo dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Bo się czepiać to trzeba *umić :)Ewa Włodek pisze:- "jestestwo" - słownik języka polskiego jak najbardziej uwzględnia to słowo, ale na ile ja się na tym znam, to jest to już wyrażenie archaiczne, i przez to jest - znów tylko moim zdaniem - dysonansem, przy obecnych w wierszu "strzałach z wiatrówki", czy inszym "burbonie" - zgrzyta mi. Może więc zastąpić je jakimś bardziej potocznym, zwyczajnym, współczesnym "ja"? Tym bardziej, że semantycznie jest to "istota wewnętrzna, natura człowieka", więc w kontekście, w jakim zostało zastosowane - chyba nie bardzo konweniuje.
Dziękuję za czas...
"No i proszę, taki smarkacz jak ja, ledwo sięgam nosem nad kierownicę… a parkuję cadillaki."
Ładnie powiedziane :) dziękuję za czasBożena pisze:wyśnić sen tak by zrealizować go na jawie- nie jest to niemożliwe- wtedy nadchodzący dzień będzie sprzymierzeńcem
"No i proszę, taki smarkacz jak ja, ledwo sięgam nosem nad kierownicę… a parkuję cadillaki."
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Chwila i moment. Ja się nie czepiam. Ja napisałam, że to słowo jest okropne, potworne. A resztę sobie dopowiadaj. Zazdroszczę Ewie, że chce jej się. Dopowiedz sobie sam, czego.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Witam, pragnę oświadczyć iż komentarz o się czepianiu nie był o pani. Przykro mi że tak to zostało odebrane. PozdrawiamMariola Kruszewska pisze:Chwila i moment. Ja się nie czepiam. Ja napisałam, że to słowo jest okropne, potworne. A resztę sobie dopowiadaj. Zazdroszczę Ewie, że chce jej się. Dopowiedz sobie sam, czego.
"No i proszę, taki smarkacz jak ja, ledwo sięgam nosem nad kierownicę… a parkuję cadillaki."
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Aha. I już mogę spać spokojnie. :)
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde