*** ( tych drzwi nie umiem dziś otworzyć ... )
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Tych drzwi nie umiem dziś otworzyć.
Nim znów cię spotkam, musi starczyć
cicha zaduma i skłon głowy
w odpoczywaniach wiecznych naszych.
Już w telefonie brak numeru.
Nie dzwonisz, że ze zdrowiem ciężko.
We śnie przeraża czarna czeluść
z godzinek chleba powszedniego.
Tych drzwi nie umiem dziś otworzyć.
Dokoła wszystko takie szare.
Czas bezrozumny ból ukoi
gdy anioł muśnie posiwiałe.
Więc dzisiaj jeszcze się nie żegnam.
Nim pamięć zwiedzie na manowce
ty w mojej musisz jeszcze przetrwać,
zanim też ruszę w tamtą drogę.
05.05.2009 3 w nocy
Nim znów cię spotkam, musi starczyć
cicha zaduma i skłon głowy
w odpoczywaniach wiecznych naszych.
Już w telefonie brak numeru.
Nie dzwonisz, że ze zdrowiem ciężko.
We śnie przeraża czarna czeluść
z godzinek chleba powszedniego.
Tych drzwi nie umiem dziś otworzyć.
Dokoła wszystko takie szare.
Czas bezrozumny ból ukoi
gdy anioł muśnie posiwiałe.
Więc dzisiaj jeszcze się nie żegnam.
Nim pamięć zwiedzie na manowce
ty w mojej musisz jeszcze przetrwać,
zanim też ruszę w tamtą drogę.
05.05.2009 3 w nocy
Ostatnio zmieniony śr 06 maja, 2009 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja nad jednym się zastanawiam Colett: któryś już wiersz Twój, mówi o przemijaniu,
ostateczności, siwiźnie itp. Z awatarku patrząc - 38 lat. Jak tyle miałem, to rozpierały mnie
zajęcia codzienne i na takie przemyślenia nie miałem nawet czasu.
Przepraszam, jeśli zbyt brutalnymi pytaniami w Twoja intymność przeżyć zachodzę, ale
to przyszło mi do głowy w trakcie czytania.
Trochę z rymami nie do końca wyszło, ale nie będę czepliwy zanadto. <img> <img>
ostateczności, siwiźnie itp. Z awatarku patrząc - 38 lat. Jak tyle miałem, to rozpierały mnie
zajęcia codzienne i na takie przemyślenia nie miałem nawet czasu.
Przepraszam, jeśli zbyt brutalnymi pytaniami w Twoja intymność przeżyć zachodzę, ale
to przyszło mi do głowy w trakcie czytania.
Trochę z rymami nie do końca wyszło, ale nie będę czepliwy zanadto. <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
ten wiersz Janie Stanisławie jest szczególny i w związku z tematem i w związku z odejściem bardzo bliskiej mi osoby (vide data i godzina)
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Przepraszam, jeśli zbyt brutalnymi pytaniami w Twoja intymność przeżyć zachodzę,[/quote]
Wybaczam, jednak proszę byś to uszanował. W oryginale jestem "szpakowata" i zapewniam Cię że nie z wyboru, tylko jak z tekstu piosenki prawie - "kobieta po przejściach"
No, ale nie o mnie lecz o wierszu być miało...
Niemniej dziękuję za wczytanie i uwagę o rymach..możesz to rozwinąć?
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Przepraszam, jeśli zbyt brutalnymi pytaniami w Twoja intymność przeżyć zachodzę,[/quote]
Wybaczam, jednak proszę byś to uszanował. W oryginale jestem "szpakowata" i zapewniam Cię że nie z wyboru, tylko jak z tekstu piosenki prawie - "kobieta po przejściach"
No, ale nie o mnie lecz o wierszu być miało...
Niemniej dziękuję za wczytanie i uwagę o rymach..możesz to rozwinąć?
Ostatnio zmieniony ndz 10 maja, 2009 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
dla mnie klejnocik .... Absolutnie wspaniały .... <img> <img> :tuli:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
:ukłon: Colett.
Pozdrawiam <img>
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.