najkrótsza noc

[Colett]

wypiłeś wino – już wiedziałam
że jednej chwili będzie mało
gdy celem prawda nie czas kłamać
na dnie kieliszka kryjąc słabość

więc je wypiłeś – ech ta pamięć
pod powiekami pełno ciebie
wszak w tamtym świecie drzwi nie zamknę
by zawsze dwoje mogło wzlecieć

czy wino winne - nie wiem wcale
wokoło działo się tak wiele
co jest ważniejsze wskazać palcem
znaczyło wybrać inną przestrzeń


***

gdy się zbudziłam zjawy znikły
niczym odpowiedź – znikła pusta
czerwone krople tłumią myśli
gdy mija właśnie noc najkrótsza

[felicja]

Podoba się.

[Krystyna Morawska]

Ciekawy wiersz. Nie wyjaśnisz zła winem i uśmiechem - taka konkluzja. Pozdrawiam serdecznie.

[cortessa]

Pewne frazy znajdujące się na początku pierwszej i drugiej strofy powtarzają się. Chyba niepotrzebnie. Trzecia zwrotka jest jakby trochę oddalona od treści.

[Leon Gutner]

Winne wino bo łagodzi winy.
Colletowo jak lubię.

Z uszanowaniem L.G.

[Colett]

Felicjo, Wilgo, Leonie - dziękuję za słowo
Cortesso, klimat podszedł mi sam za poprzednim wierszem "wypiłam wino"
i z założenia miał być w pewnym sensie kontynuacją w formie samo-odpowiedzi.
Jeśli przeczytasz całość, być może zmienisz zdanie
Aczkolwiek nic na siłę.
dziękuję za każdą uwagę.

[jankazimierz]

Trzeba obydwa czytać razem, stanowią całość. Dopełniają się jak dwoje przy flaszeczce