popraw sobie deszcz na twarzy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
(z inspiracji wierszem roztopienia MartynyM)
nie musisz mówić do mnie po cichutku
w podcieniach ogłuchłej bramy
otwartej na ciepło do penetracji i ostatniego kopa
bo kiedy spadnie uśmiech z plakatówek
może skończysz ze mną
jako obchodowa emitera sztucznego światła
w jakiejś kamienicy kwitnącej
od fundamentów wiaroułomności
ale póki mamy paczkę papierosów
do której można otworzyć usta
i podzielne machy upadających aniołów
z chmur rozdrapanych nie przez wiatr
strupów nieba nie zapominaj
ze nawet lód ma ostatnie słowo
nie musisz mówić do mnie po cichutku
w podcieniach ogłuchłej bramy
otwartej na ciepło do penetracji i ostatniego kopa
bo kiedy spadnie uśmiech z plakatówek
może skończysz ze mną
jako obchodowa emitera sztucznego światła
w jakiejś kamienicy kwitnącej
od fundamentów wiaroułomności
ale póki mamy paczkę papierosów
do której można otworzyć usta
i podzielne machy upadających aniołów
z chmur rozdrapanych nie przez wiatr
strupów nieba nie zapominaj
ze nawet lód ma ostatnie słowo
Ostatnio zmieniony czw 03 lut, 2022 przez korneło, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Przyciągnął mnie tytuł i nie żałuję, że zajrzałam. Wiersz nad wyraz dobry i spójny. Super puenta.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Czytałam wiersz, który Ciebie zainspirował:)
Począwszy od tytułu, poprzez spadający uśmiech z plakatówek, kamienicy kwitnącej od fundamentów wiaroułomności ...po, paczkę papierosów do której można otworzyć usta...po ostatnie lodowe słowo.
Podziwiam za skojarzenia, błyskotliwość, no po prostu zabieram ten wiersz ze sobą :)
Pozdrawiam :)
Począwszy od tytułu, poprzez spadający uśmiech z plakatówek, kamienicy kwitnącej od fundamentów wiaroułomności ...po, paczkę papierosów do której można otworzyć usta...po ostatnie lodowe słowo.
Podziwiam za skojarzenia, błyskotliwość, no po prostu zabieram ten wiersz ze sobą :)
Pozdrawiam :)
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Wiersz ma to coś- nieuchwytnego co trudno jest mi nazwać- podoba mi się
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.