Suflers

[Leon Gutner]

Przed nami zegar.
Chociaż czas bardziej za nami.
Nieokreślone coś. Poranek na czas.
Przebudzenie z aplikacją drżenia.

Młode wschody.
Słońce jak atrament notuje promienie.
Dźwięki maratonem po muzykach.
Przedśmiertny Leonard uparcie błaga o nastroje.

Zanim noc na pomoc to mocno znajome
dwa kawałki sernika. Warto smakować.
Niesmacznie nieśmiertelna tylko dusza.

Ostatnie wyjaśnienia.
Rozkoszne ryzyko nieudanych prób.
Mistrzostwo rozmów o wzruszeniach.
Ufanie poradnikom. Trochę za bardzo.
Brak ostrzeżenia przed przyszłością.
Stręczona od lat miłość.
Jak piramida niezdrowego żywienia.

Nadchodzi.
Nie obiecuje świetnego przedstawienia.
Gdybyśmy nie zrozumieli wszystko mamy wytłumaczone.

W didaskaliach.

[Hexe]

Życie jak przedstawienie, tylko suflerzy się zmieniają. Mnie się podobać. Pozdrawiam

[Tomasz Kowalczyk]

Trochę więcej niż wiersz - poetycka opowieść, którą przeczytałem z przyjemnością.

Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Leo dziękować Hex i tobie Tomku za cierpliwe odwiedzanie leonowych wersów.

Z ukłonami L.G.

[Vestka]

Chciałabym mieć więcej czasu na to by móc dotykać rzeczywistości tym stanem, który emanuje z Twoich wierszy

[Leon Gutner]

Tego ci życzę Ves - dziękując za wizytę - tego czasu który trzeba znaleźć.

Z ukłonami L.G.