Gdy Odnalazłem Ciebie...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- misiek_eklektyk
- Posty: 287
- Rejestracja: pt 26 cze, 2009
Gdy Odnalazłem Ciebie…
nie drżały mi palce kiedy pisałem o sobie
każde słowo odkrywało nagość zdeformowaną
zabliźnionym życiem
rozluźnione mięśnie uwalniały wzrok odnajdujący
mapę bólu i śmiechu
wykreśloną falami zmarszczek doznanego
bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
które ogarniały intymność pozbawioną spowiedzi
a wpół rozchylone wargi ukazały języczek uwagi
skupionej na rozpoznaniu powstałej więzi
jaskrawość bieli złagodniała oczekiwaniem
pieszczoty o zapachu przyzwolenia
spod ośmielonych dłoni spłynęła obietnica
nie drżały mi palce kiedy pisałem o sobie
każde słowo odkrywało nagość zdeformowaną
zabliźnionym życiem
rozluźnione mięśnie uwalniały wzrok odnajdujący
mapę bólu i śmiechu
wykreśloną falami zmarszczek doznanego
bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
które ogarniały intymność pozbawioną spowiedzi
a wpół rozchylone wargi ukazały języczek uwagi
skupionej na rozpoznaniu powstałej więzi
jaskrawość bieli złagodniała oczekiwaniem
pieszczoty o zapachu przyzwolenia
spod ośmielonych dłoni spłynęła obietnica
Ostatnio zmieniony pt 30 lip, 2010 przez misiek_eklektyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""misiek_eklektyk""]… Gdy Odnalazłem Ciebie… [/quote]
Tytuł otoczony wielokropkami. Może usunąć chociaż jeden?
[quote=""misiek_eklektyk""]każde słowo odkrywało nagość zdeformowaną
zabliźnionym życiem [/quote]
Blizna kojarzy mi się z pewnego rodzaju deformacją, więc może usunąć wytłuszczony wyraz?
[quote=""misiek_eklektyk""]rozluźnione mięśnie uwalniały wzrok odnajdujący
mapę bólu i śmiechu
wykreśloną falami zmarszczek doznanego [/quote]
Rozumiem frazę, ale jest to jednak niedokończenie... Pozbyłbym się "tłuściocha", który tworzy delikatny pleonazm - tylko rozluźnione mięśnie są w stanie coś uwolnić.
[quote=""misiek_eklektyk""]bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
ogarniającym intymność pozbawioną spowiedzi
a wpół rozchylone wargi ukazały języczek uwagi
skupionej na rozpoznaniu powstałej więzi [/quote]
Ta strofa dla mnie najlepsza!
"Odnajdujący, "ogarniającym" i "pachnącej" - trzy imiesłowy tego rodzaju w wierszu to za dużo. Przydałoby się usunięcie dwóch, np.
[quote=""misiek_eklektyk""]bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
ogarniającym intymność pozbawioną spowiedzi [/quote]
bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
które ogarniają intymność pozbawiona spowiedzi
[quote=""misiek_eklektyk""]jaskrawość bieli złagodniała oczekiwaniem
pachnącej pieszczoty i wyszeptanego tak [/quote]
pieszczoty o zapachu przyzwolenia
Pozdrawiam
Tomek
Tytuł otoczony wielokropkami. Może usunąć chociaż jeden?
[quote=""misiek_eklektyk""]każde słowo odkrywało nagość zdeformowaną
zabliźnionym życiem [/quote]
Blizna kojarzy mi się z pewnego rodzaju deformacją, więc może usunąć wytłuszczony wyraz?
[quote=""misiek_eklektyk""]rozluźnione mięśnie uwalniały wzrok odnajdujący
mapę bólu i śmiechu
wykreśloną falami zmarszczek doznanego [/quote]
Rozumiem frazę, ale jest to jednak niedokończenie... Pozbyłbym się "tłuściocha", który tworzy delikatny pleonazm - tylko rozluźnione mięśnie są w stanie coś uwolnić.
[quote=""misiek_eklektyk""]bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
ogarniającym intymność pozbawioną spowiedzi
a wpół rozchylone wargi ukazały języczek uwagi
skupionej na rozpoznaniu powstałej więzi [/quote]
Ta strofa dla mnie najlepsza!
"Odnajdujący, "ogarniającym" i "pachnącej" - trzy imiesłowy tego rodzaju w wierszu to za dużo. Przydałoby się usunięcie dwóch, np.
[quote=""misiek_eklektyk""]bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
ogarniającym intymność pozbawioną spowiedzi [/quote]
bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
które ogarniają intymność pozbawiona spowiedzi
[quote=""misiek_eklektyk""]jaskrawość bieli złagodniała oczekiwaniem
pachnącej pieszczoty i wyszeptanego tak [/quote]
pieszczoty o zapachu przyzwolenia
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A mimo uwag Tomka, jest co przeczytać.
Pozdrawiam :piwo:
Pozdrawiam :piwo:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Jest, mimo uwag.
A gdyby tak kilka zasugerowanych poprawek?
Nadal byłoby... :-)
A gdyby tak kilka zasugerowanych poprawek?
Nadal byłoby... :-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
- misiek_eklektyk
- Posty: 287
- Rejestracja: pt 26 cze, 2009
.... dzięki za wizyty i uwagi... skorzystałem.... zabliźnione pozostawię, bo ma swoje odniesienie do zamkniętego już etapu... podobnie z rozluźnionymi mięśniami.... napięte zazwyczaj skupiają wzrok, są swoistą autoprezentacją, chodziło o sytuację odwrotną, pozwalającą obejrzeć postać bez sugestii... cieszę się, że zatrzymałem na chwilę <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez misiek_eklektyk, łącznie zmieniany 1 raz.
i ja tak <img>A mimo uwag Tomka, jest co przeczytać.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Tak fonetycznie... <img>
[quote=""misiek_eklektyk""]zabliźnionym życiem
rozuźnione mięśnie uwalniały wzrok odnajdując[/quote]
Może jednak wrzucić na luz i pozbyć się "rozluźnionego", który trąci pleonazmem.
[quote=""misiek_eklektyk""]wykreśloną falami zmarszczek doznanego[/quote]
Zmarszczki są "mapą życia", a więc i doznanego...
To jest naprawdę fajne:
[quote=""misiek_eklektyk""]bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
które ogarniały intymność pozbawioną spowiedzi
a wpół rozchylone wargi ukazały języczek uwagi
skupionej na rozpoznaniu powstałej więzi [/quote]
i pointa...
Może jednak skusisz się na poprawki, bo wiersz wart tego...
Pozdrawiam
Jola
[quote=""misiek_eklektyk""]zabliźnionym życiem
rozuźnione mięśnie uwalniały wzrok odnajdując[/quote]
Może jednak wrzucić na luz i pozbyć się "rozluźnionego", który trąci pleonazmem.
[quote=""misiek_eklektyk""]wykreśloną falami zmarszczek doznanego[/quote]
Zmarszczki są "mapą życia", a więc i doznanego...
To jest naprawdę fajne:
[quote=""misiek_eklektyk""]bez zażenowania pozwalałem wędrować oczom
które ogarniały intymność pozbawioną spowiedzi
a wpół rozchylone wargi ukazały języczek uwagi
skupionej na rozpoznaniu powstałej więzi [/quote]
i pointa...
Może jednak skusisz się na poprawki, bo wiersz wart tego...
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.