Forum literackie Ogród Ciszy

Lilo - dziękuję pięknie:) też z różami pędzę i serdeczności ślemy B&B

Boogie , zastanowiłeś nieco, więc pozwól, że spytam. Co miałeś na myśli, pisząc "nieraz podejrzewam, że sam jestem krzyżówką"?

Dobrego Niedzielnego Tobie i Batmankowi ,

M.

P.s. Wybacz że pytam o to nie poprzez "pw", ale uparciucha nie cchciała zostać wysłana .[/i][/u]

Michael - ależ proszę bardzo, wyjaśniam;). Jeżeli chodzi o krzyżówkę ludzką, to jestem krzyżówką Słowianina z Indianinem. Do tego krzyżówka z zwierzakami - kotem , a także psem, jastrzębiem i krukiem. No a ponadto w iluś tam procentach jestem kosmitą;). Wymieniłem tylko te najważniejsze;). Pozdrawiamy serdecznie B&B;)

Slowianina z Indianinem powiadasz? Ciekawe. Jeszcze ciekawsze są - wybacz określenie - przymieszki odzwierzęce. Tu aż prosi się zapytać o źródło tej wiedzy. Pytam zatem. , mając nadzieję, że mogę.

Niedzielnie,

M.

Zda(e)rzenie z miłością? Może zaboleć...
Pozdrawiam pana z kotkiem

Michael - oczywiście, że możesz:), jednak jest to skomplikowane, i zajęłoby dużo miejsca. Pokrótce tylko dwa pierwsze - kot. No, skoro dzieli się życie z Batmankiem (a wcześniej z kotką Kaśką) to nauczyłem się spadać na cztery łapy:), tudzież nabyłem innych kocich cech. Jednak nie miauczę, a warczę. To takie krótko:), pozdrawiamy serdecznie B&B:)

Firletko - a niech boli, to bez wątpienia ból uszlachetnianiający;). Dobrze mieć kota, razem serdeczności ślemy B&B

Moim przedmówcom wiersz podsunął skojarzenia z miłością, mnie - z zawałem.

Emde - czarny humor:), ale rozbawiłaś;), że erka pędzi nawet na czerwonym?;). W sumie objawy zakochania mylące bywają;). Na przykład - drżenie serca, kiedy myślisz o niej/ o nim. Dla zakochanych - miłość. Dla lekarza - arytmia;). Albo - stały uśmiech na twarzy. Dla zakochanych - miłość. Dla lekarza - porażenie nerwów twarzoczaszki:). Albo - nie możesz usiedzieć na miejscu. Dla zakochanych - miłość. Dla lekarza - hemoroidy:). Taaaa, mam jeszcze inne objawy;), dziękuję i serdeczności ślemy B&B

...zatrzymujemy się przy zielonej nadziei,
gniecie nas zółta zawiść...

... zatrzymujemy się przy zielonej nadziei,
gniecie nas żółta zawiść...
Lidio : masz wiele racji, często to prawda. Niemniej zapytam, do czego zmierzałaś, pisząc powyższe slowa?

Pozdrowienia,

M.

Lidio - ja lubię żółty kolor i kojarzę go wbrew symbolice. Poza tym wierzę, że "czas nas uczy pogody". Dziękuję, serdeczności ślemy B&B

Michael - ...A, Ty do Lidii;). Co poetka miau-a na myśli?;). Pozdrawiamy serdecznie B&B:)

Tak Boogie , ja do Lidii . Wybacz, no bo ja(r) nie zrozu-miau...

Pozdrowienia,

M.

Słusznie, lepiej się nie ociągać, tylko włączyć czwarty bieg..., ryzyk-fizyk

W. Ptaszyk - oczywiście, świat należy do odważnych;). I zakochanych:), dziękuję i serdeczności ślemy B&B