na dnie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
na dnie
spod nóg słów uleciał bażant
w te słuchania co tuż obok
nic dwa razy się nie zdarza
jeśli jesteś tylko sobą
ciągle sobą jak rytuał
odtąd dotąd ani kroku
nic nie powie złota kula
dużo więcej święty spokój
wielki spokój wielka nuda
nagle zapach wpada w nozdrza
bo ten stary lekko zgrudział
raczej trudno już go rozgrzać
nowy czerni zaś okrutnie
jak belzebub się zasadza
rzecze co mi głowę utniesz
szlakiem cnoty biegnie zdrada
podpisz szepcze cyrografy
i zapomnij żeś jest sobą
wątpliwości w worku zaszyj
bo ci życie przemknie obok
wnet korzystaj z każdej chwili
chwytaj w dłonie nie złapane
czasu poproś by umilił
to co jeszcze będzie dane
bo dni pędzą jak szalone
nigdy nie wiesz czy ostatni
na dnie piekieł może spłoniesz
więc od razu niuchać zacznij
Łódź.04.12.2008.
spod nóg słów uleciał bażant
w te słuchania co tuż obok
nic dwa razy się nie zdarza
jeśli jesteś tylko sobą
ciągle sobą jak rytuał
odtąd dotąd ani kroku
nic nie powie złota kula
dużo więcej święty spokój
wielki spokój wielka nuda
nagle zapach wpada w nozdrza
bo ten stary lekko zgrudział
raczej trudno już go rozgrzać
nowy czerni zaś okrutnie
jak belzebub się zasadza
rzecze co mi głowę utniesz
szlakiem cnoty biegnie zdrada
podpisz szepcze cyrografy
i zapomnij żeś jest sobą
wątpliwości w worku zaszyj
bo ci życie przemknie obok
wnet korzystaj z każdej chwili
chwytaj w dłonie nie złapane
czasu poproś by umilił
to co jeszcze będzie dane
bo dni pędzą jak szalone
nigdy nie wiesz czy ostatni
na dnie piekieł może spłoniesz
więc od razu niuchać zacznij
Łódź.04.12.2008.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
.
PAR,
dzień dobry
kolejny wiersz o przemyśleniach Twoich nad sobą samym...
muszę Ci powiedzieć że przez rytm którego używasz i często bardzo podobne zwroty...niestety
czytałam pare PARA dobrych wierszy...też
a często jakbyś był cały czas na jednej linii...ni to w rzeczywistości ni to w swoich własnych zamkniętych i często wciąż takich samych i nie zmiennych myślach
klaustrofobiczne to...tym bardziej dla czytelnika (dla Ciebie pewnie też)
także uczciwie się przyznaję że jestem na nie ...jak to się mówi teraz...
(ale masz wystarczającą ilość fanów ;) więc nie szkodzi nie..?) <img>
pozdrawiam
PAR,
dzień dobry
kolejny wiersz o przemyśleniach Twoich nad sobą samym...
muszę Ci powiedzieć że przez rytm którego używasz i często bardzo podobne zwroty...niestety
...wielki spokój wielka nuda
czytałam pare PARA dobrych wierszy...też
a często jakbyś był cały czas na jednej linii...ni to w rzeczywistości ni to w swoich własnych zamkniętych i często wciąż takich samych i nie zmiennych myślach
klaustrofobiczne to...tym bardziej dla czytelnika (dla Ciebie pewnie też)
także uczciwie się przyznaję że jestem na nie ...jak to się mówi teraz...
(ale masz wystarczającą ilość fanów ;) więc nie szkodzi nie..?) <img>
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
a ja uważam że wers "nic dwa razy się nie zdarza" powinien być w cudzysłowie
rzecze co mi głowę utniesz -tego nie rozumiem
rzecze co mi głowę utniesz -tego nie rozumiem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
dzień dobry Wilczku
podpisałaś się , gdzie się podpisałaś , bo piszę całkiem różnie
czasem także w ósemce niestety
przykro mi , że Cię zniesmaczyłem , bo przecież ...
Ty go nie masz
klaustrofobiczny ? , może , choć wsiadam i wysiadam , gdzie chcę beż lęków
szkodzi , nie szkodzi , wyraziłaś swoją opinię i ja ją szanuję , a czy masz rację zdecyduje
dziękuję , że poświęciłaś mi tyle czasu
to tylko popierdółka taka
podpisałaś się , gdzie się podpisałaś , bo piszę całkiem różnie
czasem także w ósemce niestety
ten akurat jest bardziej zabawą słowną , niż poważnym zamierzeniem i takie się zdarzają , niestetymuszę Ci powiedzieć że przez rytm którego używasz i często bardzo podobne zwroty...niestety
przykro mi , że Cię zniesmaczyłem , bo przecież ...
czasami coś mi się udajeczytałam pare PARA dobrych wierszy...też
każdy ma swój intymny , mały świata często jakbyś był cały czas na jednej linii...ni to w rzeczywistości ni to w swoich własnych zamkniętych i często wciąż takich samych i nie zmiennych myślach
klaustrofobiczne to...tym bardziej dla czytelnika (dla Ciebie pewnie też)
Ty go nie masz
klaustrofobiczny ? , może , choć wsiadam i wysiadam , gdzie chcę beż lęków
szkodzi , nie szkodzi , wyraziłaś swoją opinię i ja ją szanuję , a czy masz rację zdecyduje
wystarczająca ilość fanów , prawda ?(ale masz wystarczającą ilość fanów ;) więc nie szkodzi nie..?)
dziękuję , że poświęciłaś mi tyle czasu
a co tu rozumieć Piertego nie rozumiem
to tylko popierdółka taka
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
widzą mi się dwie części
święty spokój i piekielny niepokój
decyzja należy do peela
hm...
czy to komentarz na miarę fanki czy nie fanki <img>
decyzja należy do Autora
A.
święty spokój i piekielny niepokój
decyzja należy do peela
hm...
czy to komentarz na miarę fanki czy nie fanki <img>
decyzja należy do Autora
A.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
no właśnie Babiśczy to komentarz na miarę fanki czy nie fanki
myślę , że Ty wiesz to dużo lepiej
<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Wybrałbym ten trzeci spokój, który bije z wiersza, choć nikt o nim nie wspomina, a pierwsza zwrotka daje mu kontrolować całość.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy