bez puenty
Moderator: Tomasz Kowalczyk
już się nie umawiamy
mąż dzieci praca dom
czasem spotykam ją przypadkiem
i gdy siedzimy przy kawie
jest jak dawniej
w kieszeni zasuszona stokrotka
dwie muszelki na szczęście
kreśląc na serwetce kółko i krzyżyk
z motylem w oczach szczebiocze o wiośnie
nagle pyta o sens życia
nim zdążę odpowiedzieć
uśmiecha się przepraszająco
musi lecieć
w filiżance kilka łyków
niedokończonego wiersza
mąż dzieci praca dom
czasem spotykam ją przypadkiem
i gdy siedzimy przy kawie
jest jak dawniej
w kieszeni zasuszona stokrotka
dwie muszelki na szczęście
kreśląc na serwetce kółko i krzyżyk
z motylem w oczach szczebiocze o wiośnie
nagle pyta o sens życia
nim zdążę odpowiedzieć
uśmiecha się przepraszająco
musi lecieć
w filiżance kilka łyków
niedokończonego wiersza
Ostatnio zmieniony śr 13 wrz, 2017 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Przyjaciół trzeba oswajać, a do tego potrzebny jest czas.
Wena jest moją najbardziej zapracowaną przyjaciółką. Nie udaje mi się z nią zbyt często spotkać.
Tytuł w zderzeniu z końcówką nabiera mocy.
Wena jest moją najbardziej zapracowaną przyjaciółką. Nie udaje mi się z nią zbyt często spotkać.
Tytuł w zderzeniu z końcówką nabiera mocy.
Ostatnio zmieniony śr 02 lis, 2011 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
coraz mniej czasu na pogaduszki a co dopiero na poważne rozmowy i tak ciągle się spiesząc szybciej zblizamy sie do celu- zwolnijmy więc- więc puenta jak najbardziej w wierszu jest
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Peelu, peelko, zwolnijcie trochę, bo żyjąc nie macie nawet czasu na życie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Emde, racja, tylko gdzie ten czas zdobyć?
Bożeno, Janie, łatwo powiedzieć 'zwolnić'. Tylko że żyjąc wolniej, mniej intensywnie, mniej przeżyjemy, mniej zobaczymy, mniej doznamy. Byś może powieje nudą.
Pytanie też, co dla kogo jest życiem. Peelka od lat stara się sprostać obowiązkom życia realnego i twardo stać na ziemi, a jednocześnie bardzo lubi chodzić z głową w chmurach po świecie pełnym poezji i śpiewu ptaków. A rozdwoić się niestety nie potrafi, więc tkwi w takim szpagacie, jedną nogą tu, drugą tam i próbuje znaleźć złoty środek.
Bożeno, Janie, łatwo powiedzieć 'zwolnić'. Tylko że żyjąc wolniej, mniej intensywnie, mniej przeżyjemy, mniej zobaczymy, mniej doznamy. Byś może powieje nudą.
Pytanie też, co dla kogo jest życiem. Peelka od lat stara się sprostać obowiązkom życia realnego i twardo stać na ziemi, a jednocześnie bardzo lubi chodzić z głową w chmurach po świecie pełnym poezji i śpiewu ptaków. A rozdwoić się niestety nie potrafi, więc tkwi w takim szpagacie, jedną nogą tu, drugą tam i próbuje znaleźć złoty środek.
DOBREGO 2018