Po urojonej stronie księżyca
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 07 paź, 2010
Otacza mnie wianuszek słów, ciężki w obfitość znaczeń.
Ogłupiałe dłonie drżą i przelewają się na papier.
W winie śliwkowym zachód słońca
znowu wyraźnie drwi. Nie zasnę
gdy na parapecie, tak bez końca,
gołębie wystukują wściekły rytm.
Duszkiem piję zdrowie tych, co to mnie mają za szaleńca.
I ciężar powiek opuszcza nisko głowę, jakby jej było wstyd.
Do świtu jeszcze niejeden
toast przechodzący w krzyk.
Więc tańczę przeklętą bosanove
co chwila gubiąc krok i szyk.
Poranek mnie zastaje in flagranti, na podłodze. W objęciach
trzymam jej oczy czarne, włosy kasztanowe i w parkiet wbite łzy.
Ogłupiałe dłonie drżą i przelewają się na papier.
W winie śliwkowym zachód słońca
znowu wyraźnie drwi. Nie zasnę
gdy na parapecie, tak bez końca,
gołębie wystukują wściekły rytm.
Duszkiem piję zdrowie tych, co to mnie mają za szaleńca.
I ciężar powiek opuszcza nisko głowę, jakby jej było wstyd.
Do świtu jeszcze niejeden
toast przechodzący w krzyk.
Więc tańczę przeklętą bosanove
co chwila gubiąc krok i szyk.
Poranek mnie zastaje in flagranti, na podłodze. W objęciach
trzymam jej oczy czarne, włosy kasztanowe i w parkiet wbite łzy.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ciekawa kombinacja, układ, ale i tekst. Czytałem z przyjemnością.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Fakt, konstrukcja oryginalna. Poetycki tytuł. Poeta, trunek i ból głowy - jak z tego nie będzie wiersza, noc stracona.
Ostatni wers, odarty z metaforycznej osłonki, przedstawia makabryczny obraz.
Kto tu kim rządzi?Marcin Sztelak pisze:ciężar powiek opuszcza nisko głowę, jakby jej było wstyd.
Ostatni wers, odarty z metaforycznej osłonki, przedstawia makabryczny obraz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
ooo, szalenie oryginalna forma, ja lubię urozmaicone formy, więc ta bardzo mi przypadła do gustu.
A sens - samo życie: strata, samotnośc, próba uporania się...
:oki:
Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem
ewa
A sens - samo życie: strata, samotnośc, próba uporania się...
:oki:
Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem
ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
Te wszystkie męczarnie przez Poezję. Ona - jak Czarna Mańka, jak Julia na balkonie, jak Dulcynea z Toboso... Nastrój?... bohema, bohema...
błyszcz własnym światłem
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
forma oryginalna? skąd normalna
płynna
rytmiczna
i pointa podłogowo wyrznięta w parkiet
tylko potem głowa pęka i
pić pić pić
fajny wiersz
płynna
rytmiczna
i pointa podłogowo wyrznięta w parkiet
tylko potem głowa pęka i
pić pić pić
fajny wiersz
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu