statua zwodności
Moderator: Tomasz Kowalczyk
oni wszyscy to mają – sen i rakiety, a u stóp
pucybut pracuje nad kolejnym mitem. przeminęły
bezwietrznie pistolety, dzikie konie
poskręcały nogi na indiańskich płaszczach,
nawet melonik wturlał się w mgłę,
gdzie Rick pożegna Ilsę.
tylko Xanadou wciąż odstrasza tablicą, przypomina echo,
które poległo w piecu z pączkiem róży. przyszły faraon
odszedł zimą z gwarancją kąpieli w cashu. między falami
szukał przyjaciół, kolejne kolumny na pierwszą stronę.
z żoną miał wejść w biały dom, a została mu śpiewaczka
wyciągnięta z łóżka wprost w kapcie
przegranej kampanii. po niej straszy niedokończona opera
i słowa, bo wystarczyło kochać by dostać wszystko prócz miłości.
ameryka do dziś opłakuje Kane’a i nie wierzy,
że ponadsny są bardziej samotne od chleba w slumsach.
(mam popsutego iksa, czy ktoś by mógł mi podrzucić taką małą literkę?)
pucybut pracuje nad kolejnym mitem. przeminęły
bezwietrznie pistolety, dzikie konie
poskręcały nogi na indiańskich płaszczach,
nawet melonik wturlał się w mgłę,
gdzie Rick pożegna Ilsę.
tylko Xanadou wciąż odstrasza tablicą, przypomina echo,
które poległo w piecu z pączkiem róży. przyszły faraon
odszedł zimą z gwarancją kąpieli w cashu. między falami
szukał przyjaciół, kolejne kolumny na pierwszą stronę.
z żoną miał wejść w biały dom, a została mu śpiewaczka
wyciągnięta z łóżka wprost w kapcie
przegranej kampanii. po niej straszy niedokończona opera
i słowa, bo wystarczyło kochać by dostać wszystko prócz miłości.
ameryka do dziś opłakuje Kane’a i nie wierzy,
że ponadsny są bardziej samotne od chleba w slumsach.
(mam popsutego iksa, czy ktoś by mógł mi podrzucić taką małą literkę?)
Ostatnio zmieniony ndz 04 sty, 2009 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""anima""]ameryka do dziś opłakuje Kane’a [/quote] Zbieżność fonetyczna <img> Czyżby peelka niezadowolona z demokratycznych wyborów? A może z tego, że nie te czasy i Indianie jeżdżą samochodami? A może z tego, że demokracja, równość i sprawiedliwość to raczej w dobrych życzeniach niż na nowojorskiej ulicy?
Jakże się cieszę, że w końcu rzuciłaś palenie.
Jakże się cieszę, że w końcu rzuciłaś palenie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
to nawet lepiej, że nie żyją w rezerwatach, ale w takim wypadku dr Quinn wróżę słabą przyszłość, chociaż może ona też przeminęła - no cóż, z samym tv jestem na bakier.
ps: rzucone tak jakby, chyba tylko po to, by zdobyć aktualny avatar, a przy okazji podenerwować pewną góralkę, która prawdopodobnie była baba jagą ;)
ps: rzucone tak jakby, chyba tylko po to, by zdobyć aktualny avatar, a przy okazji podenerwować pewną góralkę, która prawdopodobnie była baba jagą ;)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""anima""]ponadsny są bardziej samotne od chleba w slumsach[/quote]
anima na prezydenta ...a poważnie: wielki ukłon :ukłon:
anima na prezydenta ...a poważnie: wielki ukłon :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
podejrzana sprawa :P
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
.
anima,
wszystkiego co fajne w Nowym Roku;
podoba mi się ...nie wiem czy ze względu na temat, refleksje czy opis poetycki
aa i nie muszę mówić że tytuł zajebisty..:)
więc ukłony
anima,
wszystkiego co fajne w Nowym Roku;
podoba mi się ...nie wiem czy ze względu na temat, refleksje czy opis poetycki
przypomina echo,
które poległo w piecu z pączkiem róży.
wyciągnięta z łóżka wprost w kapcie
-> ponadsny-> superponadsny są bardziej samotne od chleba w slumsach.
-> to jest super...dzikie konie
poskręcały nogi na indiańskich płaszczach,
aa i nie muszę mówić że tytuł zajebisty..:)
więc ukłony
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
dzięki <img> a ja zawsze z tytułami mam problem, ten tak w sumie sam z siebie wyszedł. chyba jeszcze tylu pochwał od ciebie Hekate tu nie dostałam ;)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Podczas czytania dalekim echem zrymowały mi się "rakiety" z "pistoletami". Ot i Autorka swoje poglądy polityczne przekazała.
[quote=""anima""]ponadsny są bardziej samotne od chleba w slumsach.[/quote]
Ciekawe spostrzeżenie!
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""anima""]ponadsny są bardziej samotne od chleba w slumsach.[/quote]
Ciekawe spostrzeżenie!
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
chyba nie ma bardziej apolitycznej osoby od autorki <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.