1 Tym 2:11-12
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
[center] Kobieta niechaj się uczy cichości w oddawaniu się.
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam bo chciałaby
przewodzić nad mężem. Niech trwa w cichości.[/center]
Czy On pyta ją, czy gwałtem bierze - nieważne, grzechu tu nie ma,
poszukaj tych, którzy rozpieszczani byli i powiedz, czy rozpieszczenie
prowadzi ku dobroci. To On oddaje jej nasienie swe, co ona Jemu daje?
Bo gdy skończy się wszystko, On odsunie się od niej, bo ważne jest
by oboje sobie siebie dali. On oddał jej nasienie i teraz chce spać,
nastąpiła impotencja. Orgazm jest pożyteczny, co ona Jemu daje?
Czego jeszcze chce kobieta, pieszczotliwych słów? On był na niej,
zasapał się niebezpiecznie. Niech pomyśli o Nim - oddał jej nasienie,
Czego jeszcze chce kobieta, żeby była nasycona, co ona Jemu daje?
W wierszu przytoczyłem porady seksualne redaktora Radia Maryja:
Porady seksualne Radia Maryja
nieco wypaczane, bo jestem Marek, klapnięte mam uszko, ktoś przydusił je poduszką
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam bo chciałaby
przewodzić nad mężem. Niech trwa w cichości.[/center]
Czy On pyta ją, czy gwałtem bierze - nieważne, grzechu tu nie ma,
poszukaj tych, którzy rozpieszczani byli i powiedz, czy rozpieszczenie
prowadzi ku dobroci. To On oddaje jej nasienie swe, co ona Jemu daje?
Bo gdy skończy się wszystko, On odsunie się od niej, bo ważne jest
by oboje sobie siebie dali. On oddał jej nasienie i teraz chce spać,
nastąpiła impotencja. Orgazm jest pożyteczny, co ona Jemu daje?
Czego jeszcze chce kobieta, pieszczotliwych słów? On był na niej,
zasapał się niebezpiecznie. Niech pomyśli o Nim - oddał jej nasienie,
Czego jeszcze chce kobieta, żeby była nasycona, co ona Jemu daje?
W wierszu przytoczyłem porady seksualne redaktora Radia Maryja:
Porady seksualne Radia Maryja
nieco wypaczane, bo jestem Marek, klapnięte mam uszko, ktoś przydusił je poduszką
Ostatnio zmieniony sob 06 paź, 2012 przez Ludwik Perney, łącznie zmieniany 4 razy.
kobieta coraz częściej- chce świętego spokoju- i zaczyna rozumieć że facet do niczego nie jest jej potrzebny- sperma- z banku-wiersz pewnie ma być zapalnikiem- ma wzbudzać protest- głownie kobiet :zniesmaczony: mnie nie przekonuje ani forma ani treść- i takie spojrzenie na relacje- kobieta- mężczyzna- mimo wszystko wierzę w miłość- moze nie na zawsze- ale przynajmniej na jakis czas-
pozdrawiam
pozdrawiam
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Wiersz nie ma wzbudzać protestu kobiet :-) a jedynie uśmiech.
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Tak sobie jeszcze myślę o tym banku :-)
Kto ten bank zasila, żeby kobieta mogła wziąć? :PPPP
hahaaa!
Kto ten bank zasila, żeby kobieta mogła wziąć? :PPPP
hahaaa!
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Haha :-)
Ano własnie!
Ano własnie!
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Mith, w takiej sytuacji nie powinieneś stawać po drugiej stronie barykady ;-)
Anastazjo, cieszę się :-)
Anastazjo, cieszę się :-)
Ludwik Perney pisze: Mith, w takiej sytuacji nie powinieneś stawać po drugiej stronie barykady ;-)
nie bardzo rozumiem sugestię, co powinienem, a czego nie.......................wyraziłem tylko, że to jeden z twoich najgorszych tekstów...
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jakoś rola reproduktora niedocenianego zresztą, jest mi obca.
Naiwniak - wierzę w uczucia, przytulanie i coś tam jeszcze. Nie odczuwam kompleksów,
ani nie czułem się nigdy sprowadzony do roli "tego od prokreacji".
Lubie pieszczotliwe słowa i inne pieszczoty także, po wyspaniu.
Lubię wiersze Ludwika, choć ten mnie nie zachwycił.
Może to pokoleniowa różnica?
Pozdrawiam.
Naiwniak - wierzę w uczucia, przytulanie i coś tam jeszcze. Nie odczuwam kompleksów,
ani nie czułem się nigdy sprowadzony do roli "tego od prokreacji".
Lubie pieszczotliwe słowa i inne pieszczoty także, po wyspaniu.
Lubię wiersze Ludwika, choć ten mnie nie zachwycił.
Może to pokoleniowa różnica?
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Mith, no żartowałem tylko - w kontekście płciowej wymowy wiersza. A tych najgorszych sporo było :-)
Janie, zdaje się, że nie wyczułeś ironii i dystansu :-) Wszyscy faceci, którzy lubią przytulanki, lubią przytulanki. tylko Ci pozostali nie lubią. Ja się zaliczam do pozostałych od pozostałych. Ale w wierszu i tak mowa o płci drugiej, marnej, wytworzonej z żeberek w miodzie :-) Stosunku do tej pełci nie wykluczają pokoleniowe różnice :-)
Janie, zdaje się, że nie wyczułeś ironii i dystansu :-) Wszyscy faceci, którzy lubią przytulanki, lubią przytulanki. tylko Ci pozostali nie lubią. Ja się zaliczam do pozostałych od pozostałych. Ale w wierszu i tak mowa o płci drugiej, marnej, wytworzonej z żeberek w miodzie :-) Stosunku do tej pełci nie wykluczają pokoleniowe różnice :-)
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
a ja wiersz skomentuję tak:
dlaczego pierwsza kobieta ma na imię Ewa? Bo Pan Bóg, jak stworzył kobietę, powiedział do Adama, żeby jej nadał imię na pierwszą zgłoskę, jaką to nowe stworzenie wypowie. Zas kobiecie rzekł: niewisto, to jest twój pan i małżonek, będziesz mu posłuszna! Na co Ewa rzuciła okiem na Boga, potem na Adama, i rzekła: Eeeee, tam...
;-) ;-)
z uśmiechami...
Ewa
dlaczego pierwsza kobieta ma na imię Ewa? Bo Pan Bóg, jak stworzył kobietę, powiedział do Adama, żeby jej nadał imię na pierwszą zgłoskę, jaką to nowe stworzenie wypowie. Zas kobiecie rzekł: niewisto, to jest twój pan i małżonek, będziesz mu posłuszna! Na co Ewa rzuciła okiem na Boga, potem na Adama, i rzekła: Eeeee, tam...
;-) ;-)
z uśmiechami...
Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
a kysz!
(12) Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. (13) Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa. (14) I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. (15) Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci; [będą zbawione wszystkie], jeśli wytrwają w wierze i miłości, i uświęceniu - z umiarem.
:-))
(12) Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. (13) Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa. (14) I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. (15) Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci; [będą zbawione wszystkie], jeśli wytrwają w wierze i miłości, i uświęceniu - z umiarem.
:-))