Strona 1 z 2

Razem w mieście

: czw 04 paź, 2012
autor: Fred
Czas chwil wspólnych nam daje niewiele,
przez samotność, półmroki i cienie;
w parkach bez nas rozrasta się zieleń
i fontanny tryskają strumieniem.

Światło w wodzie maluje witraże,
kryształowe w nich mienią się krople,
wielobarwne, na kształt naszych marzeń
i jak nasze spotkania – ulotne.

Zadumane w historii swej miasto
dziś przed nami podwoje otwiera.
Lato zsyła nam ciepło i jasność,
najważniejsze znów dzieje się teraz.

Potem tramwaj, przystanek i bilet,
wspólnych przeżyć pamiętnik pęcznieje,
znowu starsi jesteśmy o chwilę,
choć w nas nadal się nic nie starzeje.
Gorzów Wlkp. 04.10.2012 r.

: sob 06 paź, 2012
autor: Ewa Włodek
no, fajny obrazek, nawet bardzo, a szczególnie nastrój - peel i peelka - niby bractwo dojrzałe, a jednakowoz młode duchem. I tak ma być. I ich ręce, Fredzie...
:piwko:
Pozdrowieńka ciepłe...
Ewa

: sob 06 paź, 2012
autor: Fred
Ewa Włodek pisze:dojrzałe, a jednakowoz młode duchem.
Dzięki Ewo za poczytanko i ten komentarz.
Rad jestem, ze wiersz Ci się podoba.
:rozyczka:

: sob 06 paź, 2012
autor: semiramida
Przyganiał kocioł garnkowi a sam popełnia szkolne błędy:))) semi.

: sob 06 paź, 2012
autor: Fred
semiramida pisze:sam popełnia szkolne błędy
A co masz konkretnie na myśli?

: sob 06 paź, 2012
autor: semiramida
:/

: sob 06 paź, 2012
autor: Julka
Razem w mieście

Czas nam wspólnych / chwil daje niewiele,
przez samotność, / półmroki i cienie;
bez nas w parkach / rozrasta się zieleń
i fontanny / tryskają strumieniem.

Światło w wodzie / maluje witraże,
mienią się w nich / kryształowe krople,
wielobarwne, / na kształt naszych marzeń
i jak nasze / spotkania – ulotne.

Zadumane / w swej historii miasto
dziś przed nami / otwiera podwoje
Lato zsyła / nam ciepło i jasność,
najważniejsze / iść zawsze we dwoje.

Potem bilet / i tramwaj omyleń,
wspólnych przeżyć / pęcznieje pamiętnik,
znowu starsi / jesteśmy o chwilę,
lecz starości / można się wykręcić.

Gdzie tu nie ma średniówki?
według Julki

: sob 06 paź, 2012
autor: Fred
semiramida pisze:nas-nam w pierwszej zwrotce, inwersje w drugiej (podobno nieładne),
nooo.
semiramida pisze:w ostatniej - znowu - nas plus inwersja plus rym gramatyczny. Przepraszam. Sam to chyba widzisz
No to się odgryzłaś.
Lepiej się czujesz?
Jasne, ze widzę.
Widziałem jak pisałem.
Wiersz z założenia pisany jest prostą poetyką W tak krótkim tekście ma prawo się trafić i inwersja i rym gramatyczny nawet. Gdybym zbudował tasiemcowy wiersz powiedzmy kilkanaście strof i operował samymi rymami częstochowskimi, inwersjami i tymi Twoimi liczmanami, Twoje uwagi miałyby rację bytu.
Zaczęłaś naszą dyskusję nie od uwag rzeczowych, ale wycieczki personalnej "przyganiał kocioł garnkowi". Na drugi raz radzę zmienić kolejność.
Twoje uwagi mają cechę tak zwanego puryzmu warsztatowego.
Literaci dużo wyższych lotów niż my, poświęcają takim szczegółom dużo mniej uwagi.
Mógłbym podać przykłady choćby Leszka Żulińskiego, czy Zdzisława Brudnickiego.
Ba!
Ten ostatni nieomal "zarzucił" mi w recenzji do mojego tomu satyrycznego, że jestem zbyt regularnym zbyt rytmiczny w swojej poetyckiej frazie, że przydałoby się czasem odrobinę zaburzenia tej regularności.
Nie lubię punktować

A ja bym właśnie wolał żebyś punktowała, pokazywała szczegóły, czy elementy, które wydają Ci się niedobre. To dużo wartościowsze dla piszącego niż zdawkowe pochwały i różyczki. A "przyganianie" i sarkastyczne uwagi na temat autora daruj sobie na przyszłość.
Pozostaję z szacunkiem dla Twojej Magnificencji. :mrgreen:

: sob 06 paź, 2012
autor: Julka
Fredzio

ja się nie odgryzam, ale zakwestionowałam inwersje,
których taki mistrz jak Ty, popełniać nagminnie nie powinien.
Nie traktuj czyjegoś komentarza za odgryzanie, bo w takim wypadku
nie moglibyśmy sobie pisać prawdy.
Skoro Ty ją piszesz, pozwól na to innym, choćby nie pokrywała się z Twoim widzeniem wiersza, jak u mnie.

Resztę wyliczyła semiramida, ale jeszcze nie wszystko,
bo są też metafory dopełniaczowe.

: sob 06 paź, 2012
autor: semiramida
Przepraszam. Nie chciałam być niegrzeczna. Na drugi raz, aby nie być posądzoną o odgryzanie się i puryzm, nic nie powiem:/ s.

: sob 06 paź, 2012
autor: Fred
Julko robisz chyba wprawkę do kolejnego konkursu parodii, tym razem na moim materiale.
:mrgreen:
Przestudiowałem Twoją wersję wiersza i uśmiechnąłem się.
Julka pisze:bez nas w parkach rozrasta się zieleń
Powiem otwarcie, że ta wersja wydaje mi się ciekawa i kto wie, czy jej nie kupię. :-D
Julka pisze:mienią się w nich kryształowe krople,
Ależ Koleżanko Po Piórze!
rytm sie tu sypie i średniówka leci na łeb na szyję.
Średniówka tym dziesięciozgłoskowcu przypada po czwartej sylabie.
Wyszło:
mie niąsię w nich kry - ształo wekrople

tego nie kupuję.
Julka pisze:Zadumane w swej historii miasto
jak wyżej:

Zaduma ne w swej histo riimiasto

Nie gniewaj się na mnie, ale zadam Ci niedyskretne pytanie:
Umiesz Ty śpiewać? a tańcować?
wiersze też mają swoją melodię i rytm.
Julka pisze:dziś przed nami otwiera podwoje
Też by mogło być.
Moja wersja zawiera podobno tak zwaną "inwersję", o którą już się tu dobijają jakieś warsztatowe kongregacje czy inkwizycje, ale pozostanę przy swoim. Moja wersja inwersja jest za to mniej banalna. :mrgreen:
Julka pisze:najważniejsze iść zawsze we dwoje.
Jest to konsekwencja drugiego wersu tej strofy.
brzmi nieźle, do zaakceptowania, ale moja wersja - daruj - wydaje mi się nieźlejsza. :mrgreen:
Julka pisze:Potem bilet i tramwaj omyleń,
Tramwaj omyleń zabrzmiał mi dziwacznie.
Może przy chorobie Alzheimera miałby uzasadnienie, ale ja jeszcze nie o tym. :mrgreen:
Julka pisze:lecz starości się można wykręcić.
Zabawnie to napisałaś.
Tu się właśnie uśmiechnąłem.
Nie mówię, że to kiepskie, ale to Twoja intencja i Twoja poetyka.
Ja chciałem napisać o czym innym i uczyniłem to.
Dziękuję Ci za ten komentarz i własną wersję wiersza.
porozrabialiśmy trochę nad moim wierszydłem.
:rozyczka:

[ Dodano: Sob 06 Paź, 2012 ]
Julka pisze:Skoro Ty ją piszesz, pozwól na to innym, choćby nie pokrywała się z Twoim widzeniem wiersza, jak u mnie.

Resztę wyliczyła semiramida, ale jeszcze nie wszystko,
bo są też metafory dopełniaczowe.
Ja się raczej metafor dopełniaczowych ani inwersji nie czepiam.
Chyba mnie z kimś mylisz.
Albo też, czepiam się wtedy, gdy jest ich zbyt dużo.
Widać tworzy się jakaś Krucjata Antyfredowa, a może i
wyprawa krzyżowa Niefrednych.

Może i dobrze, niech się coś dzieje. :mrgreen:

: sob 06 paź, 2012
autor: Julka
Wiesz co Fred
o to własnie chodziło, żebyś takim okiem spojrzał
na innych wiersze, jak teraz patrzysz na własny, zakwestionowany przez innego autora, żebyś wreszcie zrozumiał, że można mieszać w warsztacie, ale jak najostrożniej w głowie właściciela wiersza.
Po drugie ja tylko przykładowo podałam Ci jak nie nalepić tyle inwersji w jednym wierszu, a semiramida , jak nie zapychać go zaimkomanią.

Więc nie patrz na moją poprawkę jak na przeróbkę, ale na częściowy przykład.
Przecież doskonale wiesz, że wiem co to jest średniowka itd.

: sob 06 paź, 2012
autor: semiramida
Uczę się na forach i znalazłam w wierszu potencjał na coś więcej niż prosta rymowanka. Skoro "krytykować to my, a nie nas" mnie już nic nie obchodzi. Co może wiedzieć o poezji taka idiotka grafomanka? I ona śmie FREDA WIELKIEGO, który się pod TAKIE AUTORYTETY podpina, którego WYDAJĄ? Mnie tu wcale nie było:/ pokłony do samej ziemi za ARCYDZIEŁO:/

: sob 06 paź, 2012
autor: Fred
Chodzi właśnie by odnosić się do wiersza, a nie do człowieka. Ty zaczęłaś od człowieka. A imputowanie mi, że czepiam się inwersji na przykład, czy metafor dopełniaczowych, jest bez sensu. Lubisz wojenki i pomyliłaś chyba adres.

: sob 06 paź, 2012
autor: Julka
Fred

Nigdzie nie napisałam, że się czepiasz inwersji, ani dopełniaczy
nawet nie wspomniałam o żadnym czepianiu, ty Ty napisałeś.

Nie chodzi o żadne wojenki, tylko o prawdę, równą wobec każdego.
Nieuniknione jest odniesienie się w jakiejś mierze, komentując tak czy inaczej do człowieka, bo wiersz się sam nie napisał :-D

np. - Pięknie napisałeś!!!
albo: dałeś plamę itd.

Nie przejmuj się Fredziu grafomanką,Ty przecież wiesz jaki jesteś wielki :-D