...Za Brak Cienia Zielony
Moderator: Tomasz Kowalczyk
w cieniu pióra małgorzato
oddychają słowa
ty nie lubisz rozłożystych
gdy moje więdną
wtedy nastaje cisza
wiemy oboje
że pamięć ma tylko chwilę
aby zatopić szklankę
drugą butelkę
otwierasz ty
oddychają słowa
ty nie lubisz rozłożystych
gdy moje więdną
wtedy nastaje cisza
wiemy oboje
że pamięć ma tylko chwilę
aby zatopić szklankę
drugą butelkę
otwierasz ty
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak niestety jest. .....w cieniu oddychają słowa i nie potrzebne bywają rozłożyste....ważne żeby pióro w ciszy je niosło...........
Tak to sobie wytłumaczyłam , choć wiersz hermetyczny, dla czytelnika nie znającego genezy jego urodzenia <img>
Serdecznie..............Ir
Tak to sobie wytłumaczyłam , choć wiersz hermetyczny, dla czytelnika nie znającego genezy jego urodzenia <img>
Serdecznie..............Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
[quote=""Mithril""]w cieniu pióra małgorzato
oddychają słowa[/quote]
Wiem, bez M. wiersz nie jest wierszem, ale mimo wszystko - nie znając genezy utworu - czytam słowa bez Niej.
[quote=""Mithril""]ty nie lubisz rozłożystych
gdy moje więdną
wtedy nastaje cisza [/quote]
Bez zaimka. No i przydałby się jakiś rzeczownik w pierwszym wersie...
Pozdrawiam
Tomek
oddychają słowa[/quote]
Wiem, bez M. wiersz nie jest wierszem, ale mimo wszystko - nie znając genezy utworu - czytam słowa bez Niej.
[quote=""Mithril""]ty nie lubisz rozłożystych
gdy moje więdną
wtedy nastaje cisza [/quote]
Bez zaimka. No i przydałby się jakiś rzeczownik w pierwszym wersie...
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.