za wcześnie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

z balu wrócił w obu pantofelkach
czerwieniały pod halką
dziewczęce koronki

zbuntowane obcasy do świtu
zagłuszały łabędzi śpiew matki
uciekały z sukienki
zielone motyle

rano znowu wybierał
nadzieję z popielnika
dziwił się jak jej mało

Zła Siostra zgięła ojcu kolano
zapaliła świecę
pantofelek nie pasował
więc odcięła matce piętę
nie bolało


bose kopciuszki mają twardą skórę
i zziębnięte ręce

a w bucikach królewny wyrosły bratki
Ostatnio zmieniony pn 12 sty, 2009 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

Tak wiele, tak pięknie, tak prawdziwie :ukłon:
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
lilak
Posty: 101
Rejestracja: pt 26 gru, 2008

Post autor: lilak »

[quote=""Hanna Dikta""]zbuntowane obcasy do świtu
zagłuszały łabędzi śpiew matki [/quote] :ukłon:
tylko matka zrozumie drugą :)

[quote=""Hanna Dikta""]rano znowu wybierał
nadzieję z popielnika
dziwił się jak jej mało [/quote] :ukłon:
takich perełek jest tutaj więcej ,
bose kopciuszki mają twardą skórę
i zziębnięte ręce
święta prawda!
dobrze że chociaż te bratki trochę ociepliły atmosferę, bo niby bajkowo ,...
wiec czemu mi smutno?
Super wiersz, moje gratulacje! ...
Pozdrawiam :tuli:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski


http://lilak-blue.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 4116
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Terespol
Kontakt:

Post autor: Mirek »

[quote=""Hanna Dikta""]a w bucikach królewny wyrosły bratki[/quote]
z pozoru kpiarsko z przymrużonym okiem a z pod wyłazi życie smutkiem malowane
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory

czas to pieniądz
nie mam czasu
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Haniu ten wiersz jest kolejnym dowodem na to jakie masz dobre pióro <img>

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

[quote=""lilak""]dobrze że chociaż te bratki trochę ociepliły atmosferę, bo niby bajkowo ,...
wiec czemu mi smutno? [/quote] Lilaku drogi, może dlatego, że to cholernie smutny wiersz? A młodość przecież ma być bajkowa - jak pierwszy bal...
Tak wiele, tak pięknie, tak prawdziwie
jest prawdziwie. Dziękuję. [quote=""Mirek""]z pozoru kpiarsko z przymrużonym okiem a z pod wyłazi życie smutkiem malowane[/quote] Taaa. Bardzo trafna uwaga, Mirku.
Haniu ten wiersz jest kolejnym dowodem na to jakie masz dobre pióro
Miło mi to czytać, Małgosiu.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wczytanie, to niełatwy w interpretacji wiersz, ale wszystko tu ma sens, zapewniam. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

[quote=""Hanna Dikta""]a w bucikach królewny wyrosły bratki[/quote] Mam nieodparte wrażenie, że bratki to kwiaty cmentarne, a buciki zakopane razem z właścicielką.

Nie do końca jasne powiązania rodzinne i odcinanie pięty gmatwają interpretację. Aha, i tytuł. Moje.

Ale przesłanie jasne - życie to nie bajka. Jednostki-kryształy muszą mieć jeszcze jedną część ciała twardą.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Anonymous

Post autor: Anonymous »

przepraszam, ale w pewnym momencie, gdy moja wyobraznia pognała tam, gdzie jej zwykle nie puszczam, musiałam sobie powiedzieć: fuj! bal oczywiście może tu być symbolicznie całkiem, ale z tym powrotem i wielką imprezą skojarzył mi się z Gnijącą panną młodą, a raczej z historią, która "zainspirowała" do stworzenia filmu, nie mam na myśli tej legendy, a prawdziwej historii o mordowanych pannach młodych bodajże w Rosji.

może zapędzam się za daleko, ale widzę tu cholernie pokręconą rodziną i kazirodczo-gwałcicielskiego ojca. po sugestii emde już nawet podejrzewałam, że zamordował córkę, ale pózniej sobie pomyślałam, że to może po prostu pogrzeb jej marzeniom - pantofelki z balu je uosabiają.
ych, strasznie pokrętny ten mój komentarz, ale za dużo myśli mi się ciśnie do głowy, żeby mógł stać się jednolity.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

[quote=""anima""]może zapędzam się za daleko, ale widzę tu cholernie pokręconą rodziną i kazirodczo-gwałcicielskiego ojca. po sugestii emde już nawet podejrzewałam, że zamordował córkę[/quote] :oczy: Rany, chyba zacznę pisać bardziej wprost... :-D Myślę, że czerwieniejące koronki niepotrzebnie wprowadzają erotyczne skojarzenia... A to klucz do tego, co to za bal...
Dziękuję, Animo, że chciało Ci się pomyśleć nad tym wierszem.
[quote=""emde""]Mam nieodparte wrażenie, że bratki to kwiaty cmentarne, a buciki zakopane razem z właścicielką. [/quote] Bratki to rzeczywiście kwiatki cmentarne, ale nie z właścicielką zakopane. "Pantofelek nie pasował, więc odcięła matce piętę" [quote=""anima""]ale pózniej sobie pomyślałam, że to może po prostu pogrzeb jej marzeniom - pantofelki z balu je uosabiają. [/quote] Tutaj jesteś blisko...
[quote=""emde""]ie do końca jasne powiązania rodzinne i odcinanie pięty gmatwają interpretację. Aha, i tytuł. Moje. [/quote] Emde, to bardzo cenna uwaga. A gdyby tak złą siostrę zapisać Zła Siostra, może byłby to sygnał, że trzeba ją interpretować symbolicznie? Odcinanie pięty, bo pantofelek za mały, jak w pierwotnej wersji "Kopciuszka" braci Grimm. Nad tytułem też jeszcze pomyślę.
[quote=""emde""]Ale przesłanie jasne - życie to nie bajka. Jednostki-kryształy muszą mieć jeszcze jedną część ciała twardą.[/quote] W wielkim skrócie tak.
Dziękuję Wam pięknie za wczytanie i cenne uwagi. :tuli:
Pozdrawiam!

[size=99px][ Dodano: 2009-01-12, 09:38 ][/size]
Zmieniłam tytuł, może trochę rozjaśni... a może nie. :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

to wiersz o dorastaniu! tak? <img> czerwone koronki kojarzą mi się z pierwszą menstruacją, bal - pierwszy bal był zawsze wprowadzeniem w świat dorosłych, pewną inicjacją. a peelka jest zmuszona do dorośnięcia skoro jej matka zmarła i z resztą ojciec też - to układanie, odcinanie to nie czasem ubieranie/wkładanie ciał do trumny?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

Haniu, tytuł jak kameleon, a ta wersje zupełnie mi się nie podoba, zbyt dosłowna...
Niedługo wrócę do tego wiersza, tylko muszę wygospodarować na niego więcej czasu, bo jest wart tego. :-D

Pozdrawiam

Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

[quote=""Jola""]Niedługo wrócę do tego wiersza, tylko muszę wygospodarować na niego więcej czasu, bo jest wart tego. :-D [/quote]Lejesz miód na moje serce, Jolu. [quote=""Jola""]Haniu, tytuł jak kameleon, a ta wersje zupełnie mi się nie podoba, zbyt dosłowna... [/quote] No wiem, wiem... ale bez niego chyba zbyt enigmatycznie, a w treści nie chciałam nic zmieniać, bo jest jak dla mnie zapięta na ostatni guzik.Pomyślę jeszcze...
[quote=""anima""]o wiersz o dorastaniu! tak? <img> czerwone koronki kojarzą mi się z pierwszą menstruacją, bal - pierwszy bal był zawsze wprowadzeniem w świat dorosłych, pewną inicjacją. a peelka jest zmuszona do dorośnięcia skoro jej matka zmarła i z resztą ojciec też - to układanie, odcinanie to nie czasem ubieranie/wkładanie ciał do trumny?[/quote] Animko, fruwam. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

[quote=""Hanna Dikta""]Jola napisał/a:
Haniu, tytuł jak kameleon, a ta wersje zupełnie mi się nie podoba, zbyt dosłowna...
No wiem, wiem... ale bez niego chyba zbyt enigmatycznie[/quote]
Haniu, nie bój zmienić się tytułu wiersza!
Wcale nie jest enigmatycznie! W każdej bajce o kopciuszku jest mowa o przedwczesnej śmierci matki. poza tym wspomniałaś także o łabędzim śpiewie matki, a ta starożytna symbolika ma tylko jedno znaczenie...

Jola :hejka:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alicjazz
Posty: 1134
Rejestracja: sob 01 lis, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Alicjazz »

Te baśniowe rekwizyty użyte w tym wierszu pozwoliły i mnie przejsć przez bardzo wstąsającą treść

pozdrawiam serdecznie <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

no w końcu! <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.