Pod lupą troski

[kassia]

gorliwość anioła stróża
w miłości szuka wypaczeń
swą troską ciągle mnie wkurza
daleki choć bliski facet

czy bratu można zawierzyć
gdy męskość nadopiekuńcza
nierówną miarą świat mierzy
strofując zmysły poucza

zapomniał że iskra ogień
rozpala tląc się w zarodku
i może zdusić zarzewie
parasol ochronnych środków

niełatwo wiecznie pod skrzydłem
serc ścieżki śledzi tachometr
roztacza opieki zbytek
wzrok ziębi miłosny omen

baldachim przesadnej troski
nie chroni chcących pod rynnę
deszczykiem uczuć nie skropi
drżeń pragnę z burzy porywem

[Leon Gutner]

Ciekawa treść . Ładny nastrój . Dobry pomysł na poprowadzenie tematu .
Tu i tam można by ....hm zresztą nieistotne .
Dobrze się czyta .

Z ciekawością L.G.

[Fred]

Podobno uczenie się na cudzych błędach jest tańsze, ale na własnych - skuteczniejsze.
Wiersz poczytałem z zainteresowaniem. Zbudowany logicznie, spójnie, intrygujący.
:oki:

[maybe]

Tylko żeby te dreszcze nie skończyły się ciężką chorobą dla peelki ;-) Bardzo ładnie skomponowane zmęczenie czyjąś nadmierną troską :-)

[Edward Skwarcan]

Trzeba się urwać Kaś
Drugi raz z przyjemnością

Pozdrawiam

[Ewa Włodek]

kara Boska taki brat! Rozumiem peelkę! Moja koleżanka miała czterech i jest panienką do wzięcia w wieku takim, jak ten pod moim avatarem...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[Maria]

Oj, świetnie widzę sobie radzisz. Brawo. A na brata też przyjdą "trefne" lata (czytaj chwile - a wtedy będzie zaskoczony mile).

[kassia]

Dziękuję Leonie, Fredzie, Maybe, Edwardzie, Ewo i Mario za miłe słowa.

[Kasia Marciniuk]

Fajna droga przesadnej troski. Pewnością jest fakt - że uczymy się na błędach.
Poucza, a sam swoje błędy robi.
Pozdrawiam. Ciekawy wiersz - bardzo mi się podoba.

[biedronka basia]

:brawo:

Udany, bardzo ladny wiersz.
Az milo mi sie zrobilo na sercu na wspomnienie tamtych lat (choc nie mialam starszego brata)

[kassia]

Dziękuję Kasiu i Basiu.

[Edward Skwarcan]

Kaś strona to nie słup ogłoszeniowy
Wiem, że szkoła pożera wiele czasu, jednak udzielać się trzeba

Pozdrówka Ed