wycinka

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

To się cieszę, że zgadzasz się tu ze mną Janie. Myślałam, że i tu będziesz na przekór.
Hexe
Posty: 1170
Rejestracja: pn 05 sie, 2013

Post autor: Hexe »

A ja jestem zołza jak cholera i popieram Glo .Mariolka nie postarałaś się, mówię kurczę nie postarałaś się - metafory dopełniaczowe (aż 3)w tak krótkiej formie to samobój dla dzieła
i jeszcze pierwszy i drugi wers kłania się gramatyka . Wiersz, o ile to wiersz wymaga kompletnej przebudowy i powstanie duże drzewo, które oprze się wichrom dziejowym :-)
Mariolka :-* nie gniewaj się :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Przy ulicy drzewo było - brzydkie, stare. (tak) Jak ja przeszkadzało dynamice pędu.
Przy ulicy drzewo było - brzydkie, stare jak ja. Przeszkadzało dynamice pędu.

Gdzie tu błędy gramatyczne? I proszę zacytować trzy metafory dopełniaczowe.
Ostatnio zmieniony śr 09 paź, 2013 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Hexe
Posty: 1170
Rejestracja: pn 05 sie, 2013

Post autor: Hexe »

Mariola Kruszewska pisze:Przy ulicy drzewo było - brzydkie, stare. (tak) Jak ja przeszkadzało dynamice pędu.
Przy ulicy drzewo było - brzydkie, stare jak ja. Przeszkadzało dynamice pędu.

Gdzie tu błędy gramatyczne? I proszę zacytować trzy metafory dopełniaczowe.
Mariolka Ty się nie denerwuj :rozyczka:

przy ulicy
stało drzewo ..... a nie lepiej tak ?

a teraz te zołzy dopełniaczowe:

- dynamice pędu
- prawa przetrwania
- żal drzewa

Buziaki :-* :-* :-*
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Daleko mi do zdenerwowania.

Drzewo nie może stać, bo nie będzie opozycji czasu było - jest. I nie mogę dać wcześniej było, bo nie opędzi obydwu wersów.
Za metaforę dopełniaczową można uznać jedynie dynamikę pędu, pozostałe związki nie są metaforami.

Wasze komentarze uważnie czytam; wiersz się napisał i niech go szlag, biorę się za następne.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Hexe
Posty: 1170
Rejestracja: pn 05 sie, 2013

Post autor: Hexe »

Mariola Kruszewska pisze:Daleko mi do zdenerwowania.

Drzewo nie może stać, bo nie będzie opozycji czasu było - jest. I nie mogę dać wcześniej było, bo nie opędzi obydwu wersów.
Za metaforę dopełniaczową można uznać jedynie dynamikę pędu, pozostałe związki nie są metaforami.

Wasze komentarze uważnie czytam; wiersz się napisał i niech go szlag, biorę się za następne.
Super, pisz następne :rozyczka:
Drzewo nie stoi - a stało :) przecież - wycinka :)

żal drzewa i prawo przetrwania - to formy dopełniaczowe
czyli dwa rzeczowniki przy czym drugi w dopełniaczu, nie jest powiedziane, że wszystkie one są be, ale jeśli jest ich dużo to szpecą dzieło.

Pozdrowionka :rozyczka:
Jaroslaw
Posty: 32
Rejestracja: sob 21 sty, 2012
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jaroslaw »

Moim zdaniem bardzo dobry wiersz. Krótka forma i bardzo wiele treści, w tym również tej niedopowiedzianej... Jako muzyk widzę tu rytm. Poza tym utwór zawiera duży ładunek uczuciowy, ale nie dopowiedziany wprost i to niedopowiedzenie jest walorem tekstu, bowiem z tematu "wycinanie drzewa" można uczynić łzawą historię, a tu właściwie jest sam konkret sytuacji i jej niedopowiedziane konsekwencje pozostawione do zauważenia czytelnikowi.
Awatar użytkownika
takisobie
Posty: 446
Rejestracja: sob 24 lis, 2012
Lokalizacja: DG
Kontakt:

Post autor: takisobie »

Mariola Kruszewska pisze:przy ulicy drzewo
było
brzydkie stare jak ja
przeszkadzało dynamice pędu

nie skarżę
prawa przetrwania gatunków
silniejszych

żal drzewa bo nie
jest
...jakie drzewo było? Wiem że brzydkie jak Mariola, dobra. Co robi? stoi? A może rośnie?
Mało ważne, jest i koniec, a raczej było, bo go wcięło.
Jednak zapytam co to ma wspólnego z przetrwaniem w tym sense o którym piszesz. Nie w tym co ja myślę.
Piszesz i użalasz się bardzo nad tym (może chorym drzewem) drzewcem, aż tu nagle czytam;
nie skarżę
prawa przetrwania gatunków
silniejszych
...no to w czym jest rzecz? Albo wycinamy bo jest to kwestia przetrwania, albo niech tam pijany wali głową dalej.
I jeszcze jedno pytanie; dlaczego to niby ty Mariola straciwszy pęd i nie pasujesz do komputera masz być spalona na stosie.

Pełno sprzeczności, grasz na uczuciach, chciałaś zagrać, ale wyszło jak wyszło
:oO:

[ Dodano: Sro 16 Paź, 2013 ]
Jaroslaw pisze:Moim zdaniem bardzo dobry wiersz. Krótka forma i bardzo wiele treści, w tym również tej niedopowiedzianej... Jako muzyk widzę tu rytm. Poza tym utwór zawiera duży ładunek uczuciowy, ale nie dopowiedziany wprost i to niedopowiedzenie jest walorem tekstu, bowiem z tematu "wycinanie drzewa" można uczynić łzawą historię, a tu właściwie jest sam konkret sytuacji i jej niedopowiedziane konsekwencje pozostawione do zauważenia czytelnikowi.
Tak zgoda co do pierwszego zdania Panie Jarosławie. Dobry bo krótki. I koniec. :roll:
A co to za treść wieloraka? Było i nie ma? Stało i żal?

Pewnie że mogę sobie w myśli mojej dopisać co tam tylko chcę, ale jest wiersz. Broniony.
Chwalony. A jest po prostu bo jest. Czytałem Marioli wiersze piękne. Ten jest słaby, bardzo słaby.
Tak sobie piszę.
https://www.facebook.comfeature=player_embedded
Awatar użytkownika
atoja
Posty: 672
Rejestracja: ndz 06 lut, 2011
Lokalizacja: wśród lasów mój dom
Kontakt:

Post autor: atoja »

Nie znam się na poezji w takim stopniu jak moi przedmówcy, odbieram bardziej naturalnie Twój wiersz...
Szary przechodzień
codziennie omija stare drzewo, traktując go niejako jako przeszkodę w codziennym pospiechu
Nagle tego drzewa zabrakło... staje zaskoczony:
było i nie ma...dlaczego...szkoda drzewa... starego niby ja...

Po czym następuje bardzo sugestywna myśl:

nie skarżę
prawa przetrwania gatunków
silniejszych


Lubię drzewa i polubiłam Twój wiersz Mariolu... :rozyczka:
który ma głębszy oddźwięk bo przecież nie odnosi się wyłącznie do drzew...
Ostatnio zmieniony czw 17 paź, 2013 przez atoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat jest tak wielki i bogaty, a życie tak pełne różnorodności, że nigdy nie brak okazji do wierszy.
Johann Wolfgang Goethe
animuslumen

Post autor: animuslumen »

Wszystko przemija, czytałem myśląc o ludziach, chyba taki był zamysł :|.