Przyszłaś,zniszczyłaś,poszłaś
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wt 15 sty, 2013
Niegdyś byłaś całym moim światem.
Później,gdy mnie zostawiłaś,
zapomnieliśmy o sobie.
Niedawno przyszłaś,
szczęściem napełniłaś chwile moje.
Wczoraj zniszczyłaś.
Dzisiaj poszłaś
Później,gdy mnie zostawiłaś,
zapomnieliśmy o sobie.
Niedawno przyszłaś,
szczęściem napełniłaś chwile moje.
Wczoraj zniszczyłaś.
Dzisiaj poszłaś
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wt 15 sty, 2013
Nie zastanawiam się nad formą-skupiam się na treści wg mnie jest to wiersz(przynajmniej z takim zamiarem go pisałem) i proszę o ocenę jako wiersz nawet jeśli nim nie jest
no, nie jest, ponieważ niczym nie różni się od fragmentu zwykłej, codziennej rozmowy. Sam popatrz : byłaś , zostawiłaś, przyszłaś, zniszczyłaś , poszłaś. Podoba Ci się taki zestaw słów? moim, moje ...obawiam się, że jeszcze nie czas na publikacje tekstu dla innych.................to czas na naukę.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wt 15 sty, 2013
Owszem zgadzam się to czas na naukę a uczę się poprzez czytanie waszych opinii(za wszystkie gorąco dziękuję ) na temat moich wierszy bo wtedy wiem gdzie popełniam błędy i w przyszłości mogę uniknąć tych błędów. A czy podoba mi się taki zestaw słów ? odpowiem tak poza tym w moich wierszach staram się przekazać emocje i mam nadzieję,że to się udało ;)
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Emocje można przekazać na wiele sposobów.
Zauważ, że za całą wypowiedź wystarczyłby sam tytuł.
To prawie tak, jak: veni, vidi vici
Wiersz, to obcowanie z emocjami, ale w formie tak podanej, jakby działo się misterium.
Bierzesz słowa, używane przez wszystkich, codziennie i tak je ze sobą łączysz, tak "przeplatasz", że nabywają jakby nowych znaczeń, że zaczynają grać swoimi "odcieniami", subtelnościami.
I wtedy się wściekasz, zachwycasz, płaczesz, wspominasz, kochasz - czyli przekazujesz emocje, ale w takim doborze, konfiguracji słów, przenośni, niedomówień, że czytający
"łyka" tekst, jak gąbka wodę, a po przeczytaniu myśli: ach, żebym ja tak umiał...
Czy Twój tekst jest taki właśnie? Nie. Ty emocje wyraziłeś w sposób rzekłbym, trywialny.
Coś jak fragment zasłyszanej na klatce schodowej - kłótni.
Nie pisz więc, że piszesz sercem, emocjami i czymś tam jeszcze. To poezji nie czyni.
Poezję tworzy się umiejętnie "kanalizując" emocje i wszelkie "porywy".
A to lata nauki (przy choćby odrobinie talentu).
Poetą być, to nie postanowienie podjęte z rana, a wieczorem już wiersze.
Pozdrawiam.
Zauważ, że za całą wypowiedź wystarczyłby sam tytuł.
To prawie tak, jak: veni, vidi vici
Wiersz, to obcowanie z emocjami, ale w formie tak podanej, jakby działo się misterium.
Bierzesz słowa, używane przez wszystkich, codziennie i tak je ze sobą łączysz, tak "przeplatasz", że nabywają jakby nowych znaczeń, że zaczynają grać swoimi "odcieniami", subtelnościami.
I wtedy się wściekasz, zachwycasz, płaczesz, wspominasz, kochasz - czyli przekazujesz emocje, ale w takim doborze, konfiguracji słów, przenośni, niedomówień, że czytający
"łyka" tekst, jak gąbka wodę, a po przeczytaniu myśli: ach, żebym ja tak umiał...
Czy Twój tekst jest taki właśnie? Nie. Ty emocje wyraziłeś w sposób rzekłbym, trywialny.
Coś jak fragment zasłyszanej na klatce schodowej - kłótni.
Nie pisz więc, że piszesz sercem, emocjami i czymś tam jeszcze. To poezji nie czyni.
Poezję tworzy się umiejętnie "kanalizując" emocje i wszelkie "porywy".
A to lata nauki (przy choćby odrobinie talentu).
Poetą być, to nie postanowienie podjęte z rana, a wieczorem już wiersze.
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Dzisiejsza poezja gdzieś tam głęboko zakorzeniona w bunkrach pod betonami, gdzie żadna kropla się nie zaperli, ani światłocień dotrzeć nie jest w stanie. Co raz mniej wybrańców ciężarnych z wierszami, a delikatniej mówiąc - giną smakosze słowa. Wiersz staje się kulawym dziadkiem, którego można pociągnąć za poły, napluć mu na plecy i w ten sposób zrobić popisówkę dla gości.
Może trzeba larum wzniecić o przestrzeganie dobrych obyczajów ( a w tym i słowa) nie tylko na salonach ale i w każdym miejscu, gdzie jest więcej niż jeden człowiek. Wolność wszystkiego przerodzona w samowolę rodzi to co wokół widzimy - wulgaryzmów moc w słowie, a po nich w kolejności złe czyny. I zły przykład dla młodego pokolenia.
Podobnie jest z budową wierszy - pozwolono = zaakceptowano wyrażanie emocji przy użyciu wulgaryzmów, ośmiesza się starannie wiersze rymowane, a hołubi prozo-podobnej bieli, stąd każdemu się wydaje, że już poetą JEST.
(sorry za ten wtręt, ale tak właśnie czuję dzisiejsze zmagania ludzi z poezją).
Może trzeba larum wzniecić o przestrzeganie dobrych obyczajów ( a w tym i słowa) nie tylko na salonach ale i w każdym miejscu, gdzie jest więcej niż jeden człowiek. Wolność wszystkiego przerodzona w samowolę rodzi to co wokół widzimy - wulgaryzmów moc w słowie, a po nich w kolejności złe czyny. I zły przykład dla młodego pokolenia.
Podobnie jest z budową wierszy - pozwolono = zaakceptowano wyrażanie emocji przy użyciu wulgaryzmów, ośmiesza się starannie wiersze rymowane, a hołubi prozo-podobnej bieli, stąd każdemu się wydaje, że już poetą JEST.
(sorry za ten wtręt, ale tak właśnie czuję dzisiejsze zmagania ludzi z poezją).
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wt 15 sty, 2013
Ja nie jestem poetą aczkolwiek w moim przekonaniu piszę wiersze, może nie jestem zbyt utalentowany(o ile w ogóle mam do tego talent), i chciałem zobaczyć jak są one oceniane przez was. Ale po tym co czytam podjąłem decyzję, że w takim razie zaprzestanę publikacji w tym forum swoich wierszy i będę tylko czytał wiersze.
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
a ja - tak:
bumerang
ty - mój świat
do czasu zapomnienia
wróciłaś ze szczęściem
by zniszczyć
dokąd teraz?
ale mogę nie mieć racji
:-)
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
bumerang
ty - mój świat
do czasu zapomnienia
wróciłaś ze szczęściem
by zniszczyć
dokąd teraz?
ale mogę nie mieć racji
:-)
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie wiem jak inni, ale ja właśnie od tego zaczynałem. Od czytania innych, zarówno klasyków dawnych, jak i współczesnych.w takim razie zaprzestanę publikacji w tym forum swoich wierszy i będę tylko czytał wiersze.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wt 15 sty, 2013
Ty wolałeś zacząć od tego a ja po przeczytaniu wierszy(nie wiem ile ale jak dla mnie to wydaje mi się sporo) wolałem zacząć od pisania i uczeniu się poprzez popełnianie błędów a w następnych wierszach likwidowanie ich.Jan Stanisław Kiczor pisze:Nie wiem jak inni, ale ja właśnie od tego zaczynałem. Od czytania innych, zarówno klasyków dawnych, jak i współczesnych.w takim razie zaprzestanę publikacji w tym forum swoich wierszy i będę tylko czytał wiersze.
Ostatnio zmieniony śr 30 paź, 2013 przez franek1495, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Przypomniała mi się fraza z Mistrza: Duchowi memu dała w pysk i poszła.
Czytaj przede wszystkim wiersze poetów takich jak np. Herbert. Jeśli uświadomisz sobie różnicę, zanalizujesz ją, jeśli zobaczysz, do czego należy dążyć, to będzie próg, od którego już tylko wzwyż.franek1495 pisze:zaprzestanę publikacji w tym forum swoich wierszy i będę tylko czytał wiersze.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde