nocne życie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Wagabunda prowadził teraz nocne życie
leśne samotne
odwracał twarz ku niebu wypatrywał
wzrok akomodował się
do najsłabszych

migotały do niego
alfabetem Morse'a
nadawano z nieznanych przestrzeni
nie mógł pojąć
chyba szyfrowanie było za silne
dla tej wiadomości

notatki prowadził
na okładce starej książki
jak starożytni żeglarze
układał regularne wzory
z gwiazdozbiorów nienazwanych

skóra przesiąknięta zapachem dymu
nie przyjmowała wilgoci
choć mijały jesienne miesiące
nie czuł zbliżającego się zlodowacenia
pewnie wkrótce zakończy poszukiwanie znaku

jako dziecko bawił się w podchody
gdy był młodzieńcem zwietrzył
każdą wiejską zabawę

teraz mija kolejny etap
przelewania
alkoholu goryczy
sumienia

zamykanie butelek
aż do utraty wiary nadziei
i pamięci
Ostatnio zmieniony wt 21 sty, 2014 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 2 razy.
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Życie i piękne, i złe, i powoli zapominane. Zasypywane oraz usypujące się, Jak w liryce niemieckiej z ubiegłego wieku, gdzie znajdziemy wszystko. Zasklepione i nawarstwione w tytułowym "Nocnym życiu" :!: :-* :rozyczka:
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Taaak, zapominane, właśnie teraz.

Jeżeli czynne zapominanie jest w ogóle możliwe, trzeba przypominać sobie, o czym się mało zapomnieć. W wyniku zapomnienie staje się niemożliwe. A jak zapomnę, o czym miałem zapomnieć, to po wieki pamiętać będę.
Jakaś ściema, nie?
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

LCzerwosz pisze:teraz mija kolejny etap
przelewania
alkoholu goryczy
sumienia

zamykanie butelek
aż do utraty wiary nadziei
i pamięci
Żeby to było takie proste... Ale nie jest.
A poza tym obawiam się, że gdy ten etap minie, to już pozostanie tylko opieka paliatywna.
Wyobraźnia pompuje z kroplówek do krwiobiegu ciepło. Tylko tyle, ile potrzeba, żeby się znowu obudzić rano i cierpieć nadal.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Gloinnen pisze:żeby się znowu obudzić rano i cierpieć nadal.
Ale już na to nie mamy wpływu. Przynajmniej ja nie mam.
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

ucieczka, mówisz

myślę, że do nikąd. Trzeba pisać scenariusz samemu. Tylko weny brak.
Ostatnio zmieniony pt 17 sty, 2014 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 1 raz.
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

LCzerwosz pisze:Taaak, zapominane, właśnie teraz.

Jeżeli czynne zapominanie jest w ogóle możliwe, trzeba przypominać sobie, o czym się mało zapomnieć. W wyniku zapomnienie staje się niemożliwe. A jak zapomnę, o czym miałem zapomnieć, to po wieki pamiętać będę.
Jakaś ściema, nie?
Nie napisałam o ściemie :!: Jedynie myślę przywoływanymi z pamięci obrazami :!: Nie zrozumieliśmy się, Poeto :roll: :P Może dlatego, iż często myślę nader skrótowo oraz abstrakcyjnie :roll:
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Ale moje pytanie, czy jakaś ściema dotyczyła moich wywodów, już sam nie jestem ich pewien.
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Usiądźmy nad berbeluchą :roza2: Może dojdziemy do jakiego takiego consensusu :?: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Może już w następnym odcinku.
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 3887
Rejestracja: wt 01 mar, 2011
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ewa Włodek »

nocne życie - czyli coś jak "życie na opal", wszak - cytując klasyka - oczywista oczywistością jest, że normalnie dzień jest do życia, a noc - do spania. Twój peel gdzieś się pogubił we dnie, więc teraz zaczął szukać siebie - w nocy. Czy znajdzie, czy znów patrząc w niebo - zobaczy błękit i słońce, a nie - rozmyte gwiazdy i zamglony księżyc? Ech, podumałam sobie, Leszku...
:oki:
pozdrowieńka posyłam...
Ewa
Ostatnio zmieniony ndz 19 sty, 2014 przez Ewa Włodek, łącznie zmieniany 1 raz.
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Ewa Włodek pisze: Ech, podumałam sobie, Leszku...
Dziękuję!
Awatar użytkownika
atoja
Posty: 672
Rejestracja: ndz 06 lut, 2011
Lokalizacja: wśród lasów mój dom
Kontakt:

Post autor: atoja »

a wena kocha nocnego wagabundę ... :-)
Świat jest tak wielki i bogaty, a życie tak pełne różnorodności, że nigdy nie brak okazji do wierszy.
Johann Wolfgang Goethe
Hexe
Posty: 1170
Rejestracja: pn 05 sie, 2013

Post autor: Hexe »

nie nazwanych ?
do tych
dla tej .......to niuanse a wiersz spoko :-D
Ostatnio zmieniony ndz 19 sty, 2014 przez Hexe, łącznie zmieniany 1 raz.