zapomniane Chryzantemy

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Anita
Posty: 216
Rejestracja: śr 19 lut, 2014

Post autor: Anita »

po zeszłorocznych liściach nie ma śladu
tak tylko mówią skostniałe żyłki dębu
a przecież w książce na stronie sześćdziesiątej
szóstej leży liść

mówią daleko nam do ciemnych miejsc
albo bliżej niż myślimy
od czasu do czasu trzymają
fioletowy bez

rzadko kto z nich wychodzi poza dębowe drzwi
z białą różą
w końcu
nie noszą w kieszeniach
żołędzi
Ostatnio zmieniony wt 07 paź, 2014 przez Anita, łącznie zmieniany 1 raz.
Hexe
Posty: 1166
Rejestracja: pn 05 sie, 2013

Post autor: Hexe »

:) :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

Trochę psuje mi klimat ta sześćdziesiąta szósta... piękny listopadowy czas, na refleksje, zastanowienie... drzwi nie muszą być dębowe, dąb jest "wielki" - wystarczy tylko symbol jak na początku. Nie rozumiem skostniałych żyłek dębu. Zatrzymałem się na dłużej. Pozdrawiam serdecznie. :rozyczka:
każdy komentarz uczy