Przedświt

[Jan Stanisław Kiczor]

Przedświt

„…bo to ten czas, gdy z peletonu życia
przesuwamy się coraz bardziej w tył,
pozostawiając innym laury i medale.
My chcemy już tylko dojść godnie do mety…”

Dnia nam przybywa. Będzie widać więcej
spraw własnych, obcych i zmarszczek na twarzy,
w których się różne roztopią bezsensy
próżno dźwigane spoza granic marzeń.

Dnia nam przybywa, lecz ubywa czasu.
Niecierpliwości nie starczy na wiele
spraw z pogranicza zwykłej konieczności.
Niknie zachłanność na poznanie wcieleń

w każdą możliwość i w każdy porządek
ustalający istnienie wszechrzeczy
w nas, bez nas, obok – i w taką kolejność,
której się nie da ominąć, zaprzeczyć.

Nieodczytanych coraz więcej znaków
zakrywa bezsens własnych dogorywań,
zegar słoneczny coraz krótszym cieniem
pociesza tylko – że dnia nam przybywa.


.

[fryzjerka]

Uff, odetchnęłam, chociaż jeden akcent optymistyczny na koniec:)Bo tak naprawdę, z czego tu się cieszyć, że jesteśmy starsi o rok? Ale można popatrzeć z drugiej strony- ot, dożyliśmy kolejnego Nowego Roku

[Lidia]

Janie Stanisławie, przed nami stale przyszłość, chociażby ta, że:

Odchodzą pospołu
Stary Rok i abnegat grudzień
znów szybciej śmigają Boże wiatraki -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Miłość szlifuje cierpienie
cyzelują szczęście Opatrzności zamysły
czeka cierpliwie Czasu Pełnia

Piękny bardzo Twój wiersz Bardzo piękny, niczym owa modelowa zima, kiedy

Słoneczne widmo wywołuje tęcza
ślepną pejzaże szklącą bielą
zima się zimnem bogaci

Serdeczności od Lidii Nie tylko na Nowy Rok; także i na każdy najpowszedniejszy dzień

[Irena]

Dnia nam przybywa. Będzie widać więcej

spraw własnych, obcych i zmarszczek na twarzy,

w których się będą roztapiać bezsensy

próżno dźwigane spoza granic marzeń.

Na marzenia nie ma limitu ni granic. Człowiek bez marzeń jest ubogi.
A zmarszczki...co tam zmarszczki...Moja Mama mawiała : Trzeba z gracją wychodzić z mody

Samych dobrych dni Janku

[Gloinnen]

Dnia nam przybywa. Będzie widać więcej
spraw własnych, obcych i zmarszczek na twarzy,
w których się będą roztapiać bezsensy

---> zaczną roztapiać bezsensy? (dajmy na to...)

2x sprawy ---> to już tak bardzo nie razi, ale pomyśleć nie zawadzi.

Refleksyjnie, z nutką pesymizmu, trochę kontra. Lubię takie zamyślenia. :)
Do siego!

Pozdr.

[Ewa Włodek]

przybywanie dnia - to w końcu też jakieś pocieszenie. Dobrze jest widzieć dobre w drobnym...

moc dobrego, Janie, w Nowym Roku...
z serdecznością, Ewa

[Hanna L.]

,, Niknie zachłanność na poznanie wcieleń... " Smutne, ale jak pięknie wyrażone.
Pozdrawiam

[Tomasz Kowalczyk]

Dnia nam przybywa, lecz ubywa czasu.
Niecierpliwości nie starczy na wiele
spraw z pogranicza zwykłej konieczności.
Niknie zachłanność na poznanie wcieleń

Dokładnie tak się teraz czuję.



Tomek

[Jan Stanisław Kiczor]

Też miewam takie dni, stąd wiersz.

Pozdrawiam.

[perełka]

Ladnie Janie wyraziłeś ( chwilową- mam nadzieję apatię)
przyszedł Nowy, więc uczepmy się nowego...
z najlepszymi życzeniami

[Leon Gutner]

Jeśli o Leona chodzi to nikt tak dobitnie i tkliwie bezsensów nie roztapia jak twoje pióro Janie .
Przepyszny Przedświt.

Z uznaniem L.G.

[Tomasz Kowalczyk]

Dziś rocznica Twojego odejścia, Janie.
Zawsze będą z nami Twoje wiersze...

[Mariola Kruszewska]

[Michael]

[maybe]