Czym jest

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Grochowiak pisał o pochylonej kobiecie.
Poczułam ból podobny do tego,
z którym idę w zapasy.

Ona i ja. Kanały rodne dające początek
( nie zapomnieć o doznaniach mało estetycznych).

Na jeden moment, zbyt krótki na refleksję,
zostaje uwolniona energia.
Zabieramy zapominane dla pamięci.

To nie jest ciekawe.
mdli na wspomnienie.

Z nieprzespanych nocy, kolek, zawirowań
w pięć minut tworzy się

Piękno.
Ostatnio zmieniony wt 07 lip, 2015 przez Latima, łącznie zmieniany 4 razy.
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

Latima pisze:Z nieprzespanych nocy, kolek, zawirowań
w pięć minut rodzi się wiersz.

Piękno.
LA - a może -
Z nieprzespanych nocy, kolek, zawirowań
w pięć minut rodzi się...

Piękno


:-D
Ostatnio zmieniony wt 07 lip, 2015 przez Maria, łącznie zmieniany 1 raz.
Hanna L.
Posty: 2863
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Myślę, ze sugestia Marii warta jest rozważenia.
Pozdrawiam :rozyczka:
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Macie rację, zgadza się, wyfruwa, ale ciut muszę nakierować, że w poezji. Dziękuję i to bardzo :)
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

a ja bym zostawiła

...w pięć minut powstaje...


Piękno.


Przecież wieloznaczność tak bardzo wskazana. A niech sobie kierują myśli na wielotory. :-D
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Mario, ja coś tam wymyślę,..bo to głos w dyskusji,,,zobaczę, co się wykluje :) Ja jednak nie potrafię bezboleśnie pisać na zadany temat, ble!
Ostatnio zmieniony wt 07 lip, 2015 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 3887
Rejestracja: wt 01 mar, 2011
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ewa Włodek »

Czym jest (tytuł) oraz Piękno (ostatni wers) i mamy pytanie: Czym jest piękno? Ano, jak dobrze popatrzeć, to mogą nim być i te kolki, i nieprzespane noce, i pochylona kobieta i nawet niektóre wiersze Grochowiaka. Wszystko zależy, kto patrzy, kto odbiera, i co wtedy czuje...
:rozyczka:
tak sobie podywagowałam, Latimo, czytając Ciebie dzisiaj...
i samo serdeczne Tobie posyłam
Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 5397
Rejestracja: śr 01 wrz, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Bożena »

piękno rodzi się w bólu- tworzenia- pozdrawiam :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

WIEM, TEKST NIE JEST Z TYCH PODNIEBNYCH! Znajomy poeta rzucił hasło - łapię moment, od którego zaczyna się wiersz. To mnie zatrzymało. Nie zmierzam do dyskusji, ale przedstawię swoje stanowisko wobec genezy nie tylko tego wiersza. Czy, otwierając stronę, aby pisać, myślę o efekcie końcowym? Nie. Czy przezywam " bóle porodowe" ? Nie. Czy myślę o odbiorcy? Nie. Może jestem " kaczka dziwaczka"? Na pewno!
W powyższym tekście nawiązuję do Grochowiaka, do turpistów. Oni widzieli piękno w brzydocie. To jest kategoria estetyczna, zgadza się ( dlatego nie rzuca mnie, gdy widzę uzasadnione wulgaryzmy, tematy z ulicy). I jeszcze empatia - nieodzowna. Chciałam pokazać, że genezą utworu jest ból ( tu na przykładzie porodu i np różnych zawirowań). rzeczywiste życiowe zapętlenia, ale i radość. Jest taki moment, że nagle błysk - ja to samo przezywałam co tamta kobieta, ale nie umiałam o tym powiedzieć. Teraz z siebie to wyrzucę. Muszę! Ten twórczy przymus. Zatem - nie myślę o żadnych kryteriach estetycznych. Piszę (5 minut?). Nie przeżywam żadnych katuszy, ot, rozmawiam z samą sobą. Czasami poddaje warsztat ocenie, tyle. Co jest zatem w moim odczuciu pięknem? Że potrafimy nazywać emocje bliskie wielu ludziom. Jeżeli robimy to w sposób oryginalny, korzystając z bogactwa języka i właściwych środków językowych - oni odczują piękno nie tylko formy, ale przede wszystkim przesłania. To piękno ducha ( przepraszam za patos określenia, ale nic prostszego nie przychodzi mi do głowy). Dla mnie to jest istotą każdej sztuki.
ps/ to nie miała być interpretacja wiersza, tylko głos w toczącej się dyskusji o warunkach powstania dzieła, obojętnie z jakiej dziedziny sztuki Pozdrawiam :), La
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

To, co przed chwilą powiedziałaś, tak wiele razy przeżywałam= przekraczałam / przełaziłam jak w dzieciństwie przez stary płot. ale człowiek dusi to w sobie, jako nieeleganckie, niedzisiejsze, nietutejsze. A jednak po wyrzuceniu z siebie jest zwyczajnie po ludzku - lżej.
Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 5397
Rejestracja: śr 01 wrz, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Bożena »

Latima pisze:Jeżeli robimy to w sposób oryginalny, korzystając z bogactwa języka i właściwych środków językowych - oni odczują piękno nie tylko formy, ale przede wszystkim przesłania. To piękno ducha ( przepraszam za patos określenia, ale nic prostszego nie przychodzi mi do głowy). Dla mnie to jest istotą każdej sztuki.
- pięknie powiedziane :rozyczka:
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
La Isla
Posty: 113
Rejestracja: pt 25 kwie, 2014

Post autor: La Isla »

"tworzy się" dla mnie zbyt twarde, powinno się rodzić... tak czytam; a proces zaiste dzieje się w bólach; możliwe, że 'dzieje się piękno' nie jest całkiem od rzeczy...
pozdrawiam :rozyczka: