Rzewne wspomnienie lata

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 1086
Rejestracja: śr 12 lis, 2008
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Dante »

Słowo wstępne:
Dawno mnie tu nie było, może uda się wrócić, no ale jak wracać, to z czymś, co powali, zaintryguje i przyciągnie uwagę. Szukałem i myślę, że znalazłem ;)

Lato jest w połowie, dwa miechy od wiosny,
a ja sobie siedzę, piszę wiersz radosny,
jak to w domu klawo, na tarasie fajnie,
trzy pieski w ogrodzie, a mój but w psim łajnie

Kot się zesrał w cukier, kawa gównem śmierdzi,
sąsiad wali żonę, a moja się sierdzi,
ze ja znowu piszę, miast spłukać kuwetę
i żebym z lodówki wyjął już skarpetę

Ach ma połowico, jakżeś romantyczna,
jak się pobraliśmy, taka byłaś śliczna,
a teraz?...no potwierdź, żem wówczas miał rację,
przestań już marudzić i postaw kolację,
zjemy ją radośnie, kochające grono:
ja, trzy pieski, kotek i Ty, Moja Żono.
Ostatnio zmieniony pt 06 lis, 2015 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

już się miałam wściec.......... i nagle roześmiałam się głośno, bo coś tam mnie rozbawiło ( może ten but, może ta kuweta, ale na pewno to kochające grono), więc już sobie tu , Dante, zostań. Lepiej może nie będzie, ale śmieszniej na pewno! :mrgreen:
firletka.

Post autor: firletka. »

a teraz nie jest śliczna? oj!!!
Smacznego :-D
nad ze* uciekła kropka, oby tylko nie wpadła do łajna... :-D
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Na powitanie

Objawiłeś się Dante, więc z radości płaczę,
że będzie znów radośnie - na pewno inaczej.
Po wytwornej kolacji trochę "podliż" się żonie,
choć nie znam, to "przez skórę" - mam sympatię do niej.

Ciebie także rozumiem, bo sam często słyszę:
- zostaw te swoje "bzdety" i "śmigaj" na stryszek;
przepatrz dach (zima idzie) - czy gdzieś nie przecieka,
sprawdź u psa (czy w porządku) - strasznie w nocy szczekał.

Ogród trzeba zagrabić, w garażu posprzątać,
(ty na nic nie masz czasu - tylko ja się krzątam).
Pozawieszaj karmniki, trzeba kupić ziarna
(wszystko na mojej głowie - z ciebie pomoc żadna).

I weź tu, człeku, napisz podniosły poemat,
gdy wciąż słyszysz gderanie – i na każdy temat.
Myślałem… rzucę żonę. Lecz żal: w żadnych sferach,
nikt tak pięknie i z wdziękiem – nie potrafi gderać.

.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Fred

Post autor: Fred »

Dante pisze:zjemy ją radośnie, kochające grono:
ja, trzy pieski, kotek i Ty, Moja Żono.
Pobożny Hindus spożywa posiłek w ciszy i samotności, a resztkami dzieli się z żoną i biednymi. :mrgreen:
Świetny wiersz napisałeś. :-D
Fred

Post autor: Fred »

Jan Stanisław Kiczor pisze:I weź tu, człeku, napisz podniosły poemat,
gdy wciąż słyszysz gderanie – i na każdy temat.
Myślałem… rzucę żonę. Lecz żal: w żadnych sferach,
nikt tak pięknie i z wdziękiem – nie potrafi gderać.
Miało być inaczej, a jednak, o zgrozo,
Zamiast być mi muzą, jesteś życia prozą!
:mrgreen:
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

jeszcze raz się podepnę - jesteście super, Panowie! :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
perełka
Posty: 3540
Rejestracja: wt 04 gru, 2012

Post autor: perełka »

hm, może jak na treść- :-D troszkę za dosadnie :mrgreen:
ale puenta- bez zarzutu :mrgreen:
w dodatku wierszyk sprowokował zarówno Jana jak i Freda do ciekawych wpisow, więc zasługa jego tym większa :mrgreen:
słodki usmiech posyłam :mrgreen: :rozyczka: M
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
Awatar użytkownika
biedronka basia
Posty: 2459
Rejestracja: śr 13 lip, 2011
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: biedronka basia »

Gdzieś tam mogloby ciągnać się dalej tak:

Potem poleżymy, wypasiemy brzuszki;
kotek Cię poliże w koniuszek fikuśny,
ułoży się obok grzejąc pierś przepastną...
Ja pomarzę nieco, zanim przyjdzie zasnąć,
o czasach, gdy kłaść się (naturalnie razem)
znaczyło plądrować zakamarki wrażeń.
W skarpetkach, bez głowy, do przodu, na całość...
Jak jędrne i wielkie oczy wtedy miałaś...

Pies mi mordę liże, spać nie daje isjasz
O-o! Dzwonek. Czyżby Zosia sprzątać przyszła?

(Wszelkie podobienstwa do rzeczywistych osob i zdarzen sa przypadkowe)

...........................
Początek mnie wnerwił; odebrałam jak satyrę na ...kletów.
Koncówka rozbroiła totalnie :-D

Dziękuję za uśmiech dnia.
:rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Basia - biedronka
Hexe
Posty: 1160
Rejestracja: pn 05 sie, 2013

Post autor: Hexe »

hahahahahahhahahhahaha... i smacznego :-D
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 1086
Rejestracja: śr 12 lis, 2008
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Dante »

No wiedziałem, przecież wiedziałem, że to będzie hit!
Nie, nie, to nie żadna megalomania, ale głębokie przeświadczenie, że nawet najbardziej zatwardziałym lirykom, najbardziej przekonanym piewcom egzystencjalnych prawd życia i rozmyślaczom losu człowieka
konieczny jest moment uśmiechu, szczypta humoru, nawet jeśli nie zawsze jest on na noblowskim poziomie.

No i chyba miałem rację!

Wpisy znamienitych członków tego forum ( za które -czując się nimi szczerze zaszczycony- serdecznie wszystkim dziękuję) utwierdzają mnie w tym przekonaniu i skłaniają do podjęcia zobowiązania, że podobny eksperyment należy przeprowadzić ponownie za jakieś 2-3 lata. :mrgreen:


:rozyczka: AD
Ostatnio zmieniony pn 09 lis, 2015 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
Fred

Post autor: Fred »

Dante pisze:podobny eksperyment należy przeprowadzić ponownie za jakieś 2-3 lata.
Rozumiem, że talent masz"niecodzienny" - raz na dwa trzy lata.
:mrgreen:
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 1086
Rejestracja: śr 12 lis, 2008
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Dante »

Fred pisze:Rozumiem, że talent masz"niecodzienny" - raz na dwa trzy lata.
No cóż, Fredzie, wielkich rzeczy nie tworzy się codziennie :mrgreen:
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7893
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Wiersz jak dla Leona lekko zalatuje nieprzyjemną wonią ( wyobraźnia to jednak wyobraźnia ) i nie specjalnie przepadam za tego typu " zapachami " w poezji .

Ale szybko pojąłem że to dzieło kalibru - do zaśmiania się .
I chcąc nie chcąc uraczony wonią wątpliwą - zaśmiałem się :-D

A śmiech to zdrowie więc na tym poprzestanę . :-D

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 1086
Rejestracja: śr 12 lis, 2008
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Dante »

Leon Gutner pisze:A śmiech to zdrowie więc na tym poprzestanę
Leonie, znając Twoją bezkompromisowo liryczną duszę, to "poprzestanie" uznaję za wyraz sympatii i tolerancji .

Pozdrawiam serdecznie
AD :-D
Ostatnio zmieniony pn 09 lis, 2015 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.