Serce
Moderator: Tomasz Kowalczyk
To ja do ciebie w pokłonie,
z sercem na talerzu.
I niby za krótko duszone
w sosie?
z sercem na talerzu.
I niby za krótko duszone
w sosie?
Ostatnio zmieniony sob 26 lis, 2016 przez dEn, łącznie zmieniany 1 raz.
Ponadto zgodnie z moim przekonaniem, że trzeba być pokornym, każde moje słowo należy omijać. A kiedy przez przypadek, omyłkowo coś przeczytasz, należy je odbierać jako niesmaczny żart i wypluć.
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Niektórzy wola inne części ciała :)
... np wątróbkę :)
... np wątróbkę :)
Niektórzy preferują miniaturę (nie mylić z częścią ciała).;)
Ponadto zgodnie z moim przekonaniem, że trzeba być pokornym, każde moje słowo należy omijać. A kiedy przez przypadek, omyłkowo coś przeczytasz, należy je odbierać jako niesmaczny żart i wypluć.
to ja do ciebie w pokłonie
z sercem na talerzu
a ty - krótko duszone
i nie da się przeżuć
Witaj, dEn!
Według mnie wstawiasz za dużo wierszy. Rzecz nie w ilości, a w jakości. Po naszych komentarzach postaraj się raczej dopracować dany wiersz, nadać mu ładną formę, rytm, rymy, jeśli rymowany itd. Inaczej niczego się nie nauczysz.
Pomysł z sercem - dobry. Rozumiem, że miało być dowcipnie, ale czegoś zabrakło. Wstawiłam swoją propozycję. Jak Ci sie podoba? L.
z sercem na talerzu
a ty - krótko duszone
i nie da się przeżuć
Witaj, dEn!
Według mnie wstawiasz za dużo wierszy. Rzecz nie w ilości, a w jakości. Po naszych komentarzach postaraj się raczej dopracować dany wiersz, nadać mu ładną formę, rytm, rymy, jeśli rymowany itd. Inaczej niczego się nie nauczysz.
Pomysł z sercem - dobry. Rozumiem, że miało być dowcipnie, ale czegoś zabrakło. Wstawiłam swoją propozycję. Jak Ci sie podoba? L.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Myślę, że przydałby się inny tytuł, bardziej zaskakujący. No i forma też bardziej błyskotliwa, dopracowana w każdej sylabie i rymie.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Troszkę się poprostuję, wyprostuję, pogadam:)
To ja do ciebie w pokłonie,
z sercem na talerzu.
I niby za krótko duszone
w sosie?
Ułożyłam serce na srebrnej tacy
Podobno gumowate, niesmaczne.
W zależności od czasu gotowania
jej serce smakuje różnie.
Sposobów kilka na duszenie serca.
Jedyne co od Ciebie dostałem
To gulasz z serc rozgotowany.
Dziękuję za czytanie Mariolu. Ile podejść tyle pomysłów. To tylko miniatura, właściwie jej próba. Tytuł adekwatny, bez udziwnień, tak jak miniatura: prosta, konkretna, wiadomo o co chodzi. Dajcie żyć, trząchać to można drzewem lub gałęzią nie liściem, na dodatek (raptem) wiosennym pączkiem. Za uwagi dziękuję, wszystko biorę pod uwagę. Zachęcam do czytania dłuższych tekstów ;) w miniaturach się nie widzę.
Liliano, "żucie" tutaj nie ma nic do rzeczy, bo odbiega od tematu(nie zgrywa się z nim, bo serce dusi się w sosie własnym, żeby jeść serce, tzn odebrać tą miłość, przeprosiny, które za krótko dojrzewały, są nie gotowe przez niewystarczającą szczerość, nie do końca dobre intencje, niedojrzałość. Żuć tzn próbować, kolejne słowo co do jedzenia, tego chciałem uniknąć, żeby w miniaturce nie zawierać całego przepisu kulinarnego jak stwierdził wcześniej Mimuś. Ile głosów, tyle opinii). Co do ilości, to nikt na siłę nie każde wstawiać wierszy, ale jeżeli masz taką potrzebę, to chyba wypada korzystać z takiej możliwości(pisać do szuflady było by gorszym rozwiązaniem).Jedne lepsze, drugie gorsze, zachęcam do odwiedzania i opiniowania tematów, za co jestem wdzięczny. Uwagi czytam, biorę do siebie i analizuję( im więcej tym lepiej), w ten sposób zamierzam się uczyć. Nie wszystko z tego co piszę jest totalnym dnem. Używanie języka potocznego nie jest wyznacznikiem niskiej jakości. Mogę przebierać w wyszukanych sformułowaniach, metaforach, rymach, obcych słowach, jednak jeszcze nie teraz, nie na tym poziomie. Zdaję sobie sprawę z wielu błędów, dzięki Wam ;) teksty wolę poprawiać po opublikowaniu, nie wstydzę się tego, że oprócz czytania tu właśnie się uczę.
Dla Was.
To ja do ciebie w pokłonie,
z sercem na talerzu.
I niby za krótko duszone
w sosie?
Ułożyłam serce na srebrnej tacy
Podobno gumowate, niesmaczne.
W zależności od czasu gotowania
jej serce smakuje różnie.
Sposobów kilka na duszenie serca.
Jedyne co od Ciebie dostałem
To gulasz z serc rozgotowany.
Dziękuję za czytanie Mariolu. Ile podejść tyle pomysłów. To tylko miniatura, właściwie jej próba. Tytuł adekwatny, bez udziwnień, tak jak miniatura: prosta, konkretna, wiadomo o co chodzi. Dajcie żyć, trząchać to można drzewem lub gałęzią nie liściem, na dodatek (raptem) wiosennym pączkiem. Za uwagi dziękuję, wszystko biorę pod uwagę. Zachęcam do czytania dłuższych tekstów ;) w miniaturach się nie widzę.
Liliano, "żucie" tutaj nie ma nic do rzeczy, bo odbiega od tematu(nie zgrywa się z nim, bo serce dusi się w sosie własnym, żeby jeść serce, tzn odebrać tą miłość, przeprosiny, które za krótko dojrzewały, są nie gotowe przez niewystarczającą szczerość, nie do końca dobre intencje, niedojrzałość. Żuć tzn próbować, kolejne słowo co do jedzenia, tego chciałem uniknąć, żeby w miniaturce nie zawierać całego przepisu kulinarnego jak stwierdził wcześniej Mimuś. Ile głosów, tyle opinii). Co do ilości, to nikt na siłę nie każde wstawiać wierszy, ale jeżeli masz taką potrzebę, to chyba wypada korzystać z takiej możliwości(pisać do szuflady było by gorszym rozwiązaniem).Jedne lepsze, drugie gorsze, zachęcam do odwiedzania i opiniowania tematów, za co jestem wdzięczny. Uwagi czytam, biorę do siebie i analizuję( im więcej tym lepiej), w ten sposób zamierzam się uczyć. Nie wszystko z tego co piszę jest totalnym dnem. Używanie języka potocznego nie jest wyznacznikiem niskiej jakości. Mogę przebierać w wyszukanych sformułowaniach, metaforach, rymach, obcych słowach, jednak jeszcze nie teraz, nie na tym poziomie. Zdaję sobie sprawę z wielu błędów, dzięki Wam ;) teksty wolę poprawiać po opublikowaniu, nie wstydzę się tego, że oprócz czytania tu właśnie się uczę.
Dla Was.
Ponadto zgodnie z moim przekonaniem, że trzeba być pokornym, każde moje słowo należy omijać. A kiedy przez przypadek, omyłkowo coś przeczytasz, należy je odbierać jako niesmaczny żart i wypluć.