Miłość
Moderator: Tomasz Kowalczyk
ależ ty pięknie dziś wyglądasz
(z wysiłkiem podniosła powieki)
piżama pięknie cię opina
(śmieje się) widzę twoją pierś
nie dziś nie wstawaj
mamy wszystko
słońce już wstało słychać ptaki
zaraz zaparzę ci herbatę
(próbuje ukryć parę łez)
porozmawiajmy o podróży
(uśmiecha się) to będzie tak
ruszymy razem z pierwszą gwiazdą
będziemy tylko ty i ja
i tam gdzie się zagina przestrzeń
niedbale rzucę stary koc
będziemy razem jeść poziomki
(zamyka oczy)
jesteś tam
skamieniał w chwili kiedy wyszedł
zmęczoną dłonią szukał ścian
jedna czerwona dwie niebieskie
z trudnością chwytał każdy wdech
znał cenę kłamstwa co jest grzechem
i nie mógł przestać
(z wysiłkiem podniosła powieki)
piżama pięknie cię opina
(śmieje się) widzę twoją pierś
nie dziś nie wstawaj
mamy wszystko
słońce już wstało słychać ptaki
zaraz zaparzę ci herbatę
(próbuje ukryć parę łez)
porozmawiajmy o podróży
(uśmiecha się) to będzie tak
ruszymy razem z pierwszą gwiazdą
będziemy tylko ty i ja
i tam gdzie się zagina przestrzeń
niedbale rzucę stary koc
będziemy razem jeść poziomki
(zamyka oczy)
jesteś tam
skamieniał w chwili kiedy wyszedł
zmęczoną dłonią szukał ścian
jedna czerwona dwie niebieskie
z trudnością chwytał każdy wdech
znał cenę kłamstwa co jest grzechem
i nie mógł przestać
Ostatnio zmieniony pt 24 lut, 2017 przez MistrzX, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Literówka.MistrzX pisze:opinia
Bardzo ładna metafora.MistrzX pisze:tam gdzie się zagina przestrzeń
niedbale rzucę stary koc
będziemy (...) jeść poziomki
Wiersz mi się nie podoba, jest zbyt melodramatyczny.
Pozdrawiam.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Masz rację Mariola. Czas zrobić sobie jakąś dłuższą przerwę. Najwyraźniej jak na razie wszystko to co miałem do napisania już napisałem. Dzięki za odwiedziny.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
O masz, babo, za dobre serce...
Po prostu nie gustuję w takiego rodzaju twórczości. JA nie gustuję, ale, jak mam umieszczone w podpisie, nie jestem wyrocznią. DLA MNIE wiersz nie jest dobry, ten wiersz i ten rodzaj pisania. Innym się przecież spodobał.
Pamiętam swoje zachwyty nad innymi Twoimi wierszami. Była w nich herbertowska suchość i dosadność obrazowania, która docierała do mojej wrażliwości. To były jedne z najpiękniejszych wierszy na tym portalu, najbardziej PRZEJMUJĄCE! I też nie wszystkim się podobały tak jak mnie.
Nie dogodzisz wszystkim ;) Pisz tak, jak Ci Wena podpowiada. A ja zawsze wypatruję i wypatrywać będę Twoich wierszy z ogromnym zainteresowaniem.
Po prostu nie gustuję w takiego rodzaju twórczości. JA nie gustuję, ale, jak mam umieszczone w podpisie, nie jestem wyrocznią. DLA MNIE wiersz nie jest dobry, ten wiersz i ten rodzaj pisania. Innym się przecież spodobał.
Pamiętam swoje zachwyty nad innymi Twoimi wierszami. Była w nich herbertowska suchość i dosadność obrazowania, która docierała do mojej wrażliwości. To były jedne z najpiękniejszych wierszy na tym portalu, najbardziej PRZEJMUJĄCE! I też nie wszystkim się podobały tak jak mnie.
Nie dogodzisz wszystkim ;) Pisz tak, jak Ci Wena podpowiada. A ja zawsze wypatruję i wypatrywać będę Twoich wierszy z ogromnym zainteresowaniem.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Sęk w tym, że ja też nie gustuję. Co więcej - uważam to za grafomanię. Upewniłem się tylko, że tak jest w istocie :) Po prostu trzeba czasem się odsunąć, żeby nabrać właściwej perspektywy. Każdemu się przydaje, więc i mi nie zaszkodzi :)
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4459
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Mam podobne odczucia co Mariola, ale w żadnym wypadku nie uważam tego wiersza za przejaw grafomanii. Co najwyżej jest to nie do końca udane zmierzenie się z poezją miłosną. A może Autor po prostu nie jest specjalistą od tejże tematyki?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.