W południe u studni
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać (J4, 15)
Piach i tłuczeń na drodze jak węgle pod płytą,
wokoło falowała rozpalona pustka,
gdy szłam z dzbanem w objęciach, pieczęcią na ustach,
ociekająca żółcią, zmieszaną z plwociną.
Ty siedziałeś pod drzewem. Osypany pyłem
byłeś taki zwyczajny i taki niezwykły,
choć spoglądałeś w ziemię wiedziałam, że widzisz
to wszystko, co jest jawne i to, co ukryte.
Parszywy kot wylękły - podchodziłam z drżeniem,
bojąc się głębiej westchnąć i śmielej popatrzeć,
niepewna, co dostanę. Ochłap? Czy - kamieniem?
Proch. Woda. Twoje dłonie. Twórca i tworzywo.
Parę słów. Akt kreacji. Już wszystko inaczej.
Przemówiłeś do martwej, pożegnałeś - żywą.
Piach i tłuczeń na drodze jak węgle pod płytą,
wokoło falowała rozpalona pustka,
gdy szłam z dzbanem w objęciach, pieczęcią na ustach,
ociekająca żółcią, zmieszaną z plwociną.
Ty siedziałeś pod drzewem. Osypany pyłem
byłeś taki zwyczajny i taki niezwykły,
choć spoglądałeś w ziemię wiedziałam, że widzisz
to wszystko, co jest jawne i to, co ukryte.
Parszywy kot wylękły - podchodziłam z drżeniem,
bojąc się głębiej westchnąć i śmielej popatrzeć,
niepewna, co dostanę. Ochłap? Czy - kamieniem?
Proch. Woda. Twoje dłonie. Twórca i tworzywo.
Parę słów. Akt kreacji. Już wszystko inaczej.
Przemówiłeś do martwej, pożegnałeś - żywą.
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
Może być jednak inaczej:Ewa Włodek pisze:Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać (J4, 15)
Piach i tłuczeń na drodze jak węgle pod płytą,
wokoło falowała rozpalona pustka,
gdy szłam z dzbanem w objęciach, pieczęcią na ustach,
ociekająca żółcią, zmieszaną z plwociną.
Ty siedziałeś pod drzewem. Osypany pyłem
byłeś taki zwyczajny i taki niezwykły,
choć spoglądałeś w ziemię wiedziałam, że widzisz
to wszystko, co jest jawne i to, co ukryte.
Parszywy kot wylękły - podchodziłam z drżeniem,
bojąc się głębiej westchnąć i śmielej popatrzeć,
niepewna, co dostanę. Ochłap? Czy - kamieniem?
Proch. Woda. Twoje dłonie. Twórca i tworzywo.
Parę słów. Akt kreacji. Już wszystko inaczej.
Przemówiłeś do martwej, pożegnałeś - żywą.
"Kobieta z dzbanem albo Samarytanka"
Mój kochanek mężem nazywany
z cysterny pić więcej nie będzie -
(zbiornik mu trąci stęchlizną i mułem).
Więc w skwar największy
z dzbanem kamiennym
szłam do studni -
oku ptasiemu podobnej. O cembrowinę
wsparty Wędrowiec dziwnie jakoś patrzył
na mnie.
Zapomniałam że słońce urodę rujnuje
uśmiech mój musiał w grymas się przemienić.
Jednak On oczy odwróciwszy o wodę poprosił
która przelewała się w studni śpiewem srebrnym.
Te różyczki to dla Ciebie
Ususzone będzie mógł ogryzać Filuś
Ostatnio zmieniony pn 17 kwie, 2017 przez Lidia, łącznie zmieniany 1 raz.
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
no, Nelu, i taka Samarytanka może być, w zależności od tego, z której strony na nią spojrzymy. Jedno jest pewne: Wędrowiec u studni zawsze będzie Tym, który patrzy na nas z miłością.Lidia pisze:Może być jednak inaczej:
"Kobieta z dzbanem albo Samarytanka"
Mój kochanek mężem nazywany
z cysterny pić więcej nie będzie -
(zbiornik mu trąci stęchlizną i mułem).
Więc w skwar największy
z dzbanem kamiennym
szłam do studni -
oku ptasiemu podobnej. O cembrowinę
wsparty Wędrowiec dziwnie jakoś patrzył
na mnie.
Zapomniałam że słońce urodę rujnuje
uśmiech mój musiał w grymas się przemienić.
Jednak On oczy odwróciwszy o wodę poprosił
która przelewała się w studni śpiewem srebrnym.
Za różyczki - dzięki piękne, a Filusiowi suchych kwiatków nie wolno skubać, żeby mu nie zaszkodziły. Za to trawkę kocią - jak najbardziej (tu duuuże perskie do Ciebie)
ooo, Hanno, to dobrze! Czyli - udało mi sięHanna L. pisze: Twój wiersz rozpalił wyobraźnię.
ale z tych, co zmęczą, Basiu, dopiero pod sam koniec - ulga. Ale cieszy słowo, że - plastycznie, w końcu wiesz, co mówisz...maybe pisze: To jak sen.
ooo, i to mnie cieszy, Magdo! Wszak nie wszystko da się powiedzieć, trzeba zostawić i "miejsce niedookreślenia" - własnie dla wyobraźni...Magda pisze: Działa na wyobraźnię
Drogie Panie
najpiękniej Wam dziękuję, że mnie odwiedziłyście, dałyście mojemu słowu Swój czas i powiedziałyście tyle dobrego i mądrego.
Moc serdeczności Wam posyłam, z uśmiechami
Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Też jakaś forma zmartwychwstaniaEwa Włodek pisze:Przemówiłeś do martwej, pożegnałeś - żywą.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Jakże uradował mnie Twój powrót Ewo Piękny sonet. Teraz słuchając tej przypowieści będę miała w pamięci Twoją poetycką interpretację. Każdy nawet najbardziej wzgardzony może liczyć na pocieszenie.
Ciepło pozdrawiam
Ciepło pozdrawiam
Protestujemy! Kot nie może być ani parszywy, ani wylękły:). Koty są piękne i dzielne. Boogie, Batmanek i Behemot:). Ale wiersz bardzo plastyczny, działający na wyobraźnię. Serdeczności
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Na to samo [przez telefon] zwróciłam Autorce uwagę! Dobrze, że nie jestem w tej opinii odosobniona ;-)Boogie pisze:Protestujemy! Kot nie może być ani parszywy, ani wylękły:). Koty są piękne i dzielne. Boogie, Batmanek i Behemot:). Ale wiersz bardzo plastyczny, działający na wyobraźnię. Serdeczności
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ładnie ciekawie klimatycznie świetnie się Leonowi przeczytało .
Z czystą przyjemnością L.G.
Z czystą przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Piękny wiersz- więc miłość górą- kobiecie potrzebna jak woda do życia- pozdrowionki ślę
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
ooo, to, to, Janie!Jan Stanisław Kiczor pisze: Przemówiłeś do martwej, pożegnałeś - żywą.
Też jakaś forma zmartwychwstania
bardzom rada, Gosiu, że doceniłaś...perełka pisze: a puenta szczególna
och, Mario, niestety, w życiu więcej zajadłości, niż życzliwości, więc - masz rację...Maria pisze: I życiowy.
ooo, tak, Wiesiu, każdy, tylko jakoś nie zawsze chcemy się wzorować na Tym, który pokazywał Swoim życiem, że każdy jest godzien miłości i miłosierdzia...W. Ptaszyk pisze: Każdy nawet najbardziej wzgardzony może liczyć na pocieszenie.
racja, Bogdanie, że są piękne i dzielne! I żaden nie powinien być ani parszywy, ani wylękły! Filuś też się z Tobą zgadza, a z Batmankiem i Behemotem - szczególnie...Boogie pisze: Protestujemy! Kot nie może być ani parszywy, ani wylękły:). Koty są piękne i dzielne.
nie jestes, Lidio, nie jesteś! ja też jestem tego zdania, ale rzeczywistość czasem skrzeczy...Lidia pisze: Boogie napisał/a:
Protestujemy! Kot nie może być ani parszywy, ani wylękły:). Koty są piękne i dzielne. Boogie, Batmanek i Behemot:). Ale wiersz bardzo plastyczny, działający na wyobraźnię. Serdeczności
Na to samo [przez telefon] zwróciłam Autorce uwagę! Dobrze, że nie jestem w tej opinii odosobniona ;-)
och, Leonie, Ty zawsze dla mnie łaskawy...Leon Gutner pisze: Z czystą przyjemnością
nie tylko kobiecie, Bożeno, każdemu jej potrzeba, szczególnie, gdy czuje się paskudnie - nieraz za sprawą bliźnich...Bożena pisze: miłość górą- kobiecie potrzebna jak woda do życia
Kochani
najpiękniej Wam dziękuję, że wstąpiliście, pobyliście chwile i podzieliliście się ze mną Swoimi refleksjami.
Samo dobre Wam posyłam, uśmiechy dołączam
Ewa
_________________
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
Ewuniu,
jak to w Twoim stylu, mądrość treści i dopracowanie odpowiednie do sonetu.
Cieszę się że tu jesteś bo ostatnio Cię poszukiwałam.
Serdecznie pozdrawiam
jak to w Twoim stylu, mądrość treści i dopracowanie odpowiednie do sonetu.
Cieszę się że tu jesteś bo ostatnio Cię poszukiwałam.
Serdecznie pozdrawiam
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.