codziennie rozdeptuję twoje słowa
już na podwórku mogę chodzić boso
gdyby nie zazdrość sąsiadów
zapomniałbym że śpię w jedwabiach
i wiem dlaczego masz tak delikatne dłonie
na karę jeszcze za wcześnie
bo dni znajdują wciąż nowe zachody
: czw 14 wrz, 2017
autor: maybe
... i wschody :) Czytam sobie tytuł "Moja droga" i nie w sensie traktu :) To tak na swój użytek. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
: czw 14 wrz, 2017
autor: Mariusz
Właśnie, najbardziej cenię"czytanie sobie". Cieszę się gdy choćby cząstka wiersza dociera do wrażliwości czytelnika. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
: czw 14 wrz, 2017
autor: Tytoalba
Nastrojowy, subtelny wiersz. Interpretacje naznaczone są kolorem szkieł okularów czytelnika, więc każdy widzi po swojemu. Ja zobaczyłam zatrzymaną chwilę, w której Peel docenia swoje dziś, jednak z tyułu głowy czyha przeświadczenie, że trzeba będzie zapłacić za dobre dni.
Bardzo ładny utwór, do zatrzymania.
: czw 14 wrz, 2017
autor: Mariusz
Tytoalbo, dziękuję za takie czytanie i komentarz. Wkleiłem jeszcze coś pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie
: czw 14 wrz, 2017
autor: Tytoalba
To co wkleiłeś, to mocny kierunkowskaz.
Pozdrawiam :)
Grain, dokładnie to śpiewało mi w głowie przy czytaniu... :)
: czw 14 wrz, 2017
autor: Mariusz
Grainie, Tytoalbo, dziękuję za czas między wersami. To ostatnia, trzecia część całości - "trzy słowa", którą tworzą: "wiara", "zabierz mnie" i "droga". Pozdrawiam serdecznie.
: czw 14 wrz, 2017
autor: mysia
Ciekawy Ująłbym "bo" i nie wiem może i "nowe" jakoś dni zawsze kręcą mi się jak nowe
: czw 14 wrz, 2017
autor: Mariusz
Może masz rację, mysia... lecz zabrakłoby wtedy takiej małej nutki płynności i chyba trochę konsekwencji w prowadzeniu myśli. Cieszy mnie bardzo wnikliwość i czytanie. Pozdrawiam serdecznie
: czw 14 wrz, 2017
autor: megi
W oczach sąsiadów wszystko jest w najlepszym porządku, warte zazdrości. Jednak słowa, które peel rozdeptuje w domu sugerują, że nie jest różowo. Myślę, że to jadowite słowa, pełne wyrzutów i złości. Jaką drogą pójdzie? Wycofa się w siebie, ale na gwałtowne ruchy jeszcze nie czas. Poczeka co przyniesie jutro.
...tak sobie czytam ;)
: czw 14 wrz, 2017
autor: Dorota Chołody
Tak dużo zostało już powiedziane o wierszu i pod większością wypowiedzi podpisuję się obiema rękami.
Mówisz, Mariuszu, że trzecia część, a pierwszy wiersz nosi tytuł "wiara"... Czyżby zatem tryptyk - wiara, nadzieja, miłość?
Świetny pomysł
Pozdrawiam.
_
: czw 14 wrz, 2017
autor: lilo
No cóż, tyle zostało powiedziane przede mną, że mogę jedynie przystanąć i zatrzymać choć przez chwilę te emocje, które wiersz wyzwolił we mnie
: pt 15 wrz, 2017
autor: Wiesława Ptaszyk
Każda droga ma swój kres...warto o tym pamiętać zanim przyjdzie czas rozliczeń, może lepiej "wsłuchać się" w tych obok nas.