jeszcze jeden
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
czytasz i nie wiesz
że w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony
nie wystarczy chcieć
a lipiec taki zimny
niebo ciąży nad głową
jakby chciało przyjrzeć się z bliska
bzdurom które kreślę
ot tak
byle przetrwać kolejną huśtawkę
odchylona w stronę przeciwną
do ruchu słońca
rozciągam nas w czasie
że w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony
nie wystarczy chcieć
a lipiec taki zimny
niebo ciąży nad głową
jakby chciało przyjrzeć się z bliska
bzdurom które kreślę
ot tak
byle przetrwać kolejną huśtawkę
odchylona w stronę przeciwną
do ruchu słońca
rozciągam nas w czasie
Ostatnio zmieniony pt 15 wrz, 2017 przez Ewa Kłobuch, łącznie zmieniany 2 razy.
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
Czytam sobie bez wytłuszczonego.Ewa Kłobuch pisze:czytasz i nie wiesz
że w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony
później lecą aż po śmierć
głuchą i pustą
po której poznasz życie
nie wystarczy chcieć
a lipiec taki zimny
niebo ciąży nad głową
jakby chciało przyjrzeć się z bliska
bzdurom które kreślę
ot tak
byle przetrwać kolejną huśtawkę
odchylona w stronę przeciwną
do ruchu słońca
rozciągam nas w czasie
Najbardziej do mnie przemówiło:
" w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony"
Wierzę w moc słowa i boli kiedy utleniają się, czy nadymają. Boli i ma swoje skutki. :(
Nastrojowy, choć smutny utwór.
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Tytoalbo - poprawione. Dzięki:)
maybe - dziękuję:)
maybe - dziękuję:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Ładny wiersz, puenta fajnie pomyślana.
Pozdrawiam
Pozdrawiam