Strona 1 z 1
jeszcze jeden
: pt 15 wrz, 2017
autor: Ewa Kłobuch
czytasz i nie wiesz
że w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony
nie wystarczy chcieć
a lipiec taki zimny
niebo ciąży nad głową
jakby chciało przyjrzeć się z bliska
bzdurom które kreślę
ot tak
byle przetrwać kolejną huśtawkę
odchylona w stronę przeciwną
do ruchu słońca
rozciągam nas w czasie
Re: jeszcze jeden
: pt 15 wrz, 2017
autor: Tytoalba
Ewa Kłobuch pisze:czytasz i nie wiesz
że w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony
później lecą aż po śmierć
głuchą i pustą
po której poznasz życie
nie wystarczy chcieć
a lipiec taki zimny
niebo ciąży nad głową
jakby chciało przyjrzeć się z bliska
bzdurom które kreślę
ot tak
byle przetrwać kolejną huśtawkę
odchylona w stronę przeciwną
do ruchu słońca
rozciągam nas w czasie
Czytam sobie bez wytłuszczonego.
Najbardziej do mnie przemówiło:
" w zetknięciu z powietrzem
słowa nadymają się jak balony"
Wierzę w moc słowa i boli kiedy utleniają się, czy nadymają. Boli i ma swoje skutki. :(
Nastrojowy, choć smutny utwór.
: pt 15 wrz, 2017
autor: maybe
Coś jest w tym co podkreśliła Tytoalba. Bez wytłuszczonych wersów pogłębia się znaczenie poprzednich.
Jakie ładne jest to rozciąganie w czasie :)
: sob 16 wrz, 2017
autor: Ewa Kłobuch
Tytoalbo - poprawione. Dzięki:)
maybe - dziękuję:)
: ndz 17 wrz, 2017
autor: megi
Ewa Kłobuch pisze:odchylona w stronę przeciwną
do ruchu słońca
rozciągam nas w czasie
sprytnie
: pn 18 wrz, 2017
autor: perełka
: wt 19 wrz, 2017
autor: Wiesława Ptaszyk
Ładny wiersz, puenta fajnie pomyślana.
Pozdrawiam