Forum literackie Ogród Ciszy

czas uciekał spod stóp jak stopnie
lawirowały pomiędzy krokami
zdążył jeszcze pomyśleć że ewoluował
i oto jest ptakiem
a wtedy skrzydła zrzuciły balast

może to tylko sen

a może jest nim wszystko
spróbuj utrzymać dystans
tak by nie było nas za dużo
w przestrzeni wyznaczonej na obecność
są jeszcze inni a to zobowiązuje

do systematycznego kurczenia się w sobie
aż w końcu znikniesz mi z oczu
na którejś z ulic
przebiegających nocą przez pokój

wszystkie noszą znajome nazwy
i obco brzmiący tłum
lepiej zamknij okno

zanim wyprowadzą nas z ról
zanim od neonów i lamp
zajmie się sufit

Ładnie i zajmie się żal

Ładny wiersz.
Czy "Piłsudski" w tytule jest we właściwym przypadku?

Pozdrawiam

mysio - dziękuję:)

Tomku - no raczej Chodzi o ulicę.

Ewa Kłobuch pisze:tak by nie było nas za dużo
w przestrzeni wyznaczonej na obecność

ta myśl jest mi osobiście bardzo bliska i zgodna z moją filozofią

Ewo, świetny wiersz.

Ewa Kłobuch pisze:obcobrzmiący tłum

obco brzmiący

Ewa Kłobuch pisze:czas uciekał spod stóp jak stopnie
lawirowały pomiędzy krokami
zdążył jeszcze pomyśleć że ewoluował
i oto jest ptakiem
a wtedy skrzydła zrzuciły balast

lawirowały-ewoluował, te dwa słowa blisko siebie nie brzmią dobrze, czytam bez pogrubionego

Ewo, ciekawy wiersz. Jest ze mną już od wczoraj, wiele myśli mi bliskich, ładnie ujętych

Ewo, czytam już go któryś raz i za każdym podoba mi się jeszcze bardziej M

Ewa Kłobuch pisze:czas uciekał spod stóp jak stopnie
lawirowały pomiędzy krokami
zdążył jeszcze pomyśleć że ewoluował
i oto jest ptakiem

czas???? zdążył pomyśleć hmmm
aha... a o co chodzi?

megi - obco brzmiący... A nie można stosować obu form?
Dziękuję:)

Magdo, Wiesławo, perełko - bardzo mi miło.
Dziękuję:)

megi pisze:Ewa Kłobuch napisał/a:
obcobrzmiący tłum
obco brzmiący

Megi ma rację. Popraw błąd, Ewo.

Zrobione. Dzięki.

Wiele razy wracałam do tego wiersza, Ewo
Pozdrawiam.

_

Dziękuję, dmc