Do***
Moderator: Tomasz Kowalczyk
W innej przestrzeni obracasz się, Janie,
a ja śród nocy znów sięgam po wiersze,
które w tomiki złożyłeś starannie
przed swym odejściem.
Tyle w nich serca, przemyśleń i wiary,
że można śmiało obdarzyć pół nieba
i uszczęśliwić złaknionych wersami,
jak kromką chleba.
Kto Cię powołał, ten wiedział, co czyni,
bo mądrych wierszy dziś wszędzie niedosyt,
więc pisz, Poeto, sonety, tercyny,
nie daj się prosić.
Piór pod dostatkiem ma anioł srebrzysty,
z pewnością chętnie się nimi podzieli.
Może założysz i tam Ogród Ciszy
(jak tu, na ziemi).
A kiedy niebo nasyci się Słowem,
wielokrotnością odcieni i znaczeń,
pospieszysz w stronę, gdzie białe magnolie
czarują kwiatem.
Popatrzysz na dół z uśmiechem serdecznym,
sprawdzisz, czy Ogród w zieloność się stroi,
czy z rannej rosy podnoszą się wersy
podobne Twoim.
Gdy dni się skurczą i czas ziemski minie
(co się zaczęło, to skończyć się musi),
i nas zaprosisz do siebie w gościnę,
ciepłem otulisz.
a ja śród nocy znów sięgam po wiersze,
które w tomiki złożyłeś starannie
przed swym odejściem.
Tyle w nich serca, przemyśleń i wiary,
że można śmiało obdarzyć pół nieba
i uszczęśliwić złaknionych wersami,
jak kromką chleba.
Kto Cię powołał, ten wiedział, co czyni,
bo mądrych wierszy dziś wszędzie niedosyt,
więc pisz, Poeto, sonety, tercyny,
nie daj się prosić.
Piór pod dostatkiem ma anioł srebrzysty,
z pewnością chętnie się nimi podzieli.
Może założysz i tam Ogród Ciszy
(jak tu, na ziemi).
A kiedy niebo nasyci się Słowem,
wielokrotnością odcieni i znaczeń,
pospieszysz w stronę, gdzie białe magnolie
czarują kwiatem.
Popatrzysz na dół z uśmiechem serdecznym,
sprawdzisz, czy Ogród w zieloność się stroi,
czy z rannej rosy podnoszą się wersy
podobne Twoim.
Gdy dni się skurczą i czas ziemski minie
(co się zaczęło, to skończyć się musi),
i nas zaprosisz do siebie w gościnę,
ciepłem otulisz.
Ostatnio zmieniony wt 27 lut, 2018 przez Liliana, łącznie zmieniany 2 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4464
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Ciepła, delikatna refleksja. Janowi na pewno się spodoba.
Zasadniczo wiem, że nie wypada się czepiać, ale ten utwór jest na tyle dobry sam w sobie, że warto jeszcze go dopracować.
Tylko ten "wierszyk" mi nie pasuje. Brzmi (jak dla mnie) zbyt infantylnie.Liliana pisze:i nowy pomysł podsuniesz na wierszyk
Zasadniczo wiem, że nie wypada się czepiać, ale ten utwór jest na tyle dobry sam w sobie, że warto jeszcze go dopracować.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
/M. Gogol
piekny-
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
Moi Drodzy,
pięknie Wam dziękuję za obecność i ciepłe słowa.
Szczególne podziękowania kieruję do Glo za zwrócenie uwagi na słowo wierszyk.
Rzeczywiście, nie pasuje do tego wiersza, biję się w pierś.
Spróbowałam tak (zmienione słowa zapisałam, kursywą):
Popatrzysz na dół z uśmiechem serdecznym,
sprawdzisz, czy Ogród w zieloność się stroi,
czy z rannej rosy podnoszą się wersy
podobne Twoim.
Dla wszystkich Was -
pięknie Wam dziękuję za obecność i ciepłe słowa.
Szczególne podziękowania kieruję do Glo za zwrócenie uwagi na słowo wierszyk.
Rzeczywiście, nie pasuje do tego wiersza, biję się w pierś.
Spróbowałam tak (zmienione słowa zapisałam, kursywą):
Popatrzysz na dół z uśmiechem serdecznym,
sprawdzisz, czy Ogród w zieloność się stroi,
czy z rannej rosy podnoszą się wersy
podobne Twoim.
Dla wszystkich Was -
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
" Każdy dzień to takie małe życie "